Ciężarówki na kenijskich drogach, czyli Scanie serii P, Axory, a także samochody indyjskie i japońskie

W ramach regularnego przeglądu egzotycznych dróg, przyjrzymy się dzisiaj ciężarówkom z Kenii. Kraj ten jest najbogatszym państwem Afryki Wschodniej i nie najgorzej rokuje na przyszłość. Choć nie zmienia to faktu, że nadal jest to państwo wyjątkowo biedne, nękane przez ogromne bezrobocie i borykające się z zamachami na tle religijnym.

Jak przystało na byłą brytyjską Kolonię, w Kenii jeździ się po lewej stronie drogi. Jest to zależność, która zwykle ma bardzo duży wpływ na motoryzacyjny krajobraz. I tak też jest w opisywanym przypadku, jako że na kenijskich drogach nie brakuje sprzętu charakterystycznego dla krajów lewostronnych.

Wśród ciężarówek z poniższych zdjęć pojawiają się między innymi samochody indyjskie. Dwa z nich to Ashok Leylandy z produkowanymi na licencji kabinami od dawnego Forda Cargo. Do tego dochodzi też wywrotka indyjskiej marki Tata, pod względem sylwetki mogąca przypominać dawne Mercedesy. Ponadto da się też zauważyć ciągniki siodłowe z napędem 6×2, wyraźnie wskazujące na import z Wielkiej Brytanii.

Choć z drugiej strony, nie brakuje tutaj samochodów, które wydają się pochodzić po prostu z rynku afrykańskiego. Są to przede wszystkim Scanie serii P w formie ciągników siodłowych 6×4 z kabinami sypialnymi. Pojazdy w tej konfiguracji są typowe dla wschodnioafrykańskiego rynku i widać je także na zdjęciu jednego z kenijskich dealerów Scanii. Swoją drogą, niech te małe kabiny Was nie zmylą – transport na terenie Kenii wiąże się także z długimi trasami, kraj ten jest niemal dwukrotnie większy od Polski, a wszelkie próby wykonywania transportu międzynarodowego oznaczają wiele dni spędzonych w kolejkach.

Poza Scaniami, na fotografiach da się też zauważyć sporo Mercedesów, zarówno w typowej dla Afryki wersji 6×4, jak i w brytyjskich wariantach 6×2. Właściwie można powiedzieć, że Axory i Actrosy dominują na zdjęciach, ewidentnie ciesząc się dużym zaufaniem lokalnych przewoźników. I co ważne, podobnie zresztą jak u Scanii, mowa tutaj o ciężarówkach stosunkowo świeżych, odbiegających od powszechnego wyobrażenia o afrykańskim transporcie.

Poza tym tym wszystkim, na zdjęciach znajdziecie między innymi jedną ciężarówkę koreańskiej marki Daewoo, ciężki wariant Mitsubishi Fuso, ciągnik siodłowy japońskiej marki UD (popularnej w RPA i zapewne też stamtąd przywieziony), jednego MAN-a TGA oraz transport ponadgabarytowy ciągnięty przez ciężarówkę włoskiej marki Astra. Jest to pojazd bardzo blisko spokrewniony z Iveco, lecz dedykowany do bardzo ciężkiej pracy i dzięki temu cieszący się pewną popularnością na afrykańskich drogach.

Wszystkie fotografie wykonał Czytelnik Mateusz, w czasie wizyty w Kenii dwa tygodnie temu. Można więc powiedzieć, że są to zdjęcia jak najbardziej aktualne.