Ciężarówki dostaną defibrylatory, by kierowcy mogli ratować ofiary wypadków

Powyżej: DAF XG+ w australijskiej wersji 660-konnej

Z Australii napływa ciekawy pomysł na poprawę bezpieczeństwa przy wykorzystaniu samochodów ciężarowych. Jest nim wyposażanie dalekobieżnych pojazdów w automatyczne defibrylatory zewnętrzne (AED), czyli urządzenia reanimacyjne, mogące przywrócić normalne krążenie i uratować ludzkie życie.

Australijczycy słusznie zauważyli, że kierowcy ciężarówek często są pierwszymi osobami pojawiającymi się na miejscach wypadków, zwłaszcza w miejscach mocno oddalonych od cywilizacji. Dlatego przy zatwierdzeniu nowego budżetu na poprawę bezpieczeństwa – obejmującego 16 programów o łącznej wartości 3,9 miliona dolarów australijskich – zatwierdzono także plan wyposażenia samochodów ciężarowych w profesjonalne defibrylatory.

Przykładowy defibrylator AED:

Rama, CC BY-SA 2.0 FR, via Wikimedia Commons

W początkowej fazie urządzenia typu AED trafią do 50 ciężkich samochodów ciężarowych, jeżdżących na konkretnie wybranych trasach. Jednocześnie kierowcy tych pojazdów przejdą profesjonalne szkolenia medyczne, obejmujące wykorzystanie defibrylatorów. Jeśli natomiast pomysł sprawdzi się w praktyce, w przyszłości liczba ciężarówek z takim wyposażeniem może oczywiście wzrosnąć.

W Europie podobnego programu nigdy nie wdrożono, ale istnieje niewielka ilość ciężarówek wyposażonych w defibrylatory, na zasadzie prywatnych, dobrowolnych projektów. Pisałem o tym w artykule zatytułowanym Ciężarówka z urządzeniem do ratowania życia, ośmioma kamerami i trzema ekranami, wraz z następującymi słowami:

Właścicielem tego pojazdu jest Duńczyk Kim Ancker. W 2018 roku doświadczył on tragicznego wypadku, w którym inny kierowca zmarł w wyniku zatrzymania akcji serca. Dlatego zamawiając swój nowy samochód pan Ancker nakazał zainstalowanie w nim defibrylatora. Jest to urządzenie do regulacji pracy serca, mogące przywrócić normalne krążenie i uratować życie.

Defibrylator trafił na wyposażenie Scanii R520, dostarczonej na początku miesiąca. Na nadwoziu mamy też informację o obecności takiego urządzenia. Ponadto defibrylator został zgłoszony do fundacji Danish TrygFonden, zajmującej się organizacją pierwszej pomocy. Dzięki temu właściciel ciężarówki może otrzymać zgłoszenie na smartfona, o konieczności dostarczenia defibrylatora gdzieś w najbliższej okolicy.