Ciężarówki bez kabin jednak nie trafią do Lidla – zamiast tego będzie DAF CF na prąd

Szwedzka firma Einride oraz szwedzki oddział Lidla głośno zapowiadały swoją współpracę. Wyglądało na to, że Lidl otrzyma do użytku elektryczne ciężarówki Einride T-Pod (powyżej), słynące z autopilota oraz braku jakichkolwiek kabin. Teraz się jednak okazuje, że bezzałogowe dostawy do marketów pozostaną wizją przyszłości.

Poniższa grafika została opublikowana przez samą firmę Einride. Przedstawia ona wygląd nowego modelu marki Einride, mającego trafić do użytku właśnie w szwedzkim Lidlu. Jak widać, nie zabrakło w nim kabiny, a wręcz przewiduje się kabinę sypialną. Co więcej, już na pierwszy rzut oka da się zauważyć, że jest to kabina z popularnego DAF-a CF.

Wykorzystanie CF-a nie powinno dziwić. Właśnie na tej ciężarówce bazuje bowiem Einride T-Pod, ten całkowicie pozbawiony kabiny. Szwedzka firma po prostu zamawia fabrycznie nowe DAF-y, usuwa z nich silniki spalinowe i montuje napędy elektryczne. W przypadku modelu T-Pod usuwa się też kabiny, zastępując je autopilotami. Egzemplarze dla Lidla będą jednak tej ostatniej modyfikacji pozbawione.

Czy oznacza to więc, że Lidl całkowicie zrezygnował z wizji bezzałogowych ciężarówek? Einride nadal mówi o dostarczeniu firmie takich pojazdów, lecz jedynie w kwestii przyszłości, bez podawania żadnych konkretnych dat. Za to taki zelektryfikowany CF z kabiną, jak z powyższej grafiki, trafi do użytku już w październiku bieżącego roku.