Ciężarówki będą latały do Wielkiej Brytanii samolotami? Awaryjny pomysł na wypadek Brexitu

Gdy dojdzie do „twardego Brexitu”, ruch ciężarówek między Anglią a kontynentem może zostać sparaliżowany. Główne porty wypełnią się pojazdami, a nowe procedury przekraczania granic uniemożliwią im szybki przejazd. Co więc zrobić w tej sytuacji z dostawami leków, pilnie potrzebnych chemikaliów, czy artykułów militarnych?

Brytyjski rząd zdaje sobie sprawę, że najbardziej potrzebne, strategiczne transporty również mogą zostać sparaliżowane. Stąd też właśnie ogłoszony program, na realizację którego przygotowano kwotę 300 milionów funtów. Chętni przewoźnicy mogą już się do niego zgłaszać, a czego się od nich oczekuje, to konkretny plan awaryjny.

Firmy transportowe mają wyjść z propozycją nowego sposobu realizowania strategicznych dostaw. Miałby to być transport realizowany z pominięciem głównych dróg, by uniknąć paraliżu na granicach. Jednocześnie miałby to być transport umożliwiający przesyłanie kompletnych samochodów ciężarowych lub naczep.

Czego konkretnie można się przy tym spodziewać? Najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem wydaje się chyba transportowanie ciężarówek lub naczep samolotami. Niemniej rząd otwarty jest na wszelkie inne możliwości oraz chętne do współpracy firmy. Wstępnie wytypowano ich już 25, lecz niewykluczone, że lista się powiększy.

Zdjęcie przedstawia brytyjskiego Mercedesa Actrosa do przewozu broni jądrowej, szerzej opisywanego w następującym artykule: Brytyjskie Actrosy do przewozu broni jądrowej, czyli śmiercionośny ładunek w konwojach na autostradzie