Źródło zdjęcia: Baumaschinenbilder.de
Jeśli zamierzacie zamówić nową ciężarówkę, a bezpieczeństwo ma dla Was absolutnie największe znaczenie, zdecydujcie się na egzemplarz w żółto-czerwonych barwach. Tak przynajmniej wskazywało badanie, które w latach 70-tych przeprowadziła firma Volvo.
Według szwedzkich naukowców, połączenie żółtego i czerwonego zapewniało na drodze najlepszą widoczność. Samochód w takich barwach dało się dostrzec naprawdę z daleka, także w trudnych warunkach. Teoretycznie można było więc powiedzieć, że żółto-czerwona ciężarówka będzie w trasie najbezpieczniejsza.
Opierając się na tym badaniu, Volvo doradziło żółto-czerwone barwy firmie Pekaes Warszawa. Miało to miejsce na początku lat 70-tych, gdy uzgadniano zamówienie na bardzo dużą partię samochodów z serii F89. A że Pekaes Warszawa nie miał wcześniej swoich charakterystycznych barw, eksploatując ciężarówki w najróżniejszych kolorach, postanowiono się do tej szwedzkiej rady zastosować.
Ostatecznie Pekaes Warszawa przyjął do eksploatacji ponad pół tysiąca ciągników oraz podwozi z serii F89. Wszystkie one otrzymały żółto-czerwony lakier, zgodnie z pierwotnymi uzgodnieniami. Nic więc dziwnego, że Pekaes szybko zaczął być kojarzony właśnie z żółtymi kabinami, na kolejne kilkadziesiąt lat przyjmując żółty kolor za swój firmowy wyróżnik.
Skąd mam tę ciekawostkę? Mówiono o niej na spotkaniu byłych pracowników Pekaes Warszawa, szerzej opisywanym tutaj.