Kilka tygodni temu głośno było o belgijskim wypadku, w którym ciężarówka wjechała do wnętrza banku. Wówczas miało być to związane z padaczką, na którą cierpiał kierowca. W sobotę doszło natomiast do podobnego zdarzenia, tym razem z udziałem komisariatu policji. Ciężarówka uderzyła ten w budynek w miejscowości Machelen nieopodal Brukseli.
Tuż przed zdarzeniem ciężarówka jechała obwodnicą Brukseli, w ciągu trasy E19. Następnie wjechała na zjazd, który prowadził do skrzyżowania z sygnalizacją świetlną. Tam pojazd powinien był się zatrzymać i wybrać jeden z trzech możliwych kierunków ruchu. Zamiast tego ciężarówka pojechała jednak dokładnie prosto, zepchnęła z drogi samochód osobowy i uderzyła wprost w budynek. Okazał się to komisariat drogowej policji, który niedawno został wyłączony z użytku.
Ciągnik z naczepą nie zostawił po sobie najmniejszych śladów hamowania, a kierowca nie próbował wykonać żadnego manewru. Świadkowie podają też, że ciężarówka miała wysoką prędkość. Jednocześnie uderzenie w budynek okazało się na tyle silne, że kabina niewielkiego ciągnika uległa całkowitemu zniszczeniu. 48-letni kierowca zginął na miejscu, podobnie jak jego 39-letni pomocnik.
Krótki film z miejsca zdarzenia:
aldi vrachtwagen rijdt tegen de muur in machelen pic.twitter.com/bjrGRkbzpk
— moحamed حafez (@hamadapass) 26 mei 2018