Na niemieckiej autostradzie A31 doszło do wypadku z udziałem samochodu jadącego pod prąd. Osobowa Mazda czołowo uderzyła w poprawnie jadącego Mercedesa Axora.
Za kierownicą Mazdy siedział 82-letni Holender. To właśnie on, we wtorek wieczorem, wjechał na autostradę w niewłaściwym kierunku. Wiadomo, że do wypadku doszło nieopodal granicy w Oldenzaalu. Nie jest jednak wykluczone, że Mazda jechała pod prąd już dłuższy czas, a innym pojazdom po prostu udawało się ją ominąć.
Po uderzeniu w Mercedesa Axora, 82-letni kierowca zginął na miejscu. Kierowcy ciężarówki szczęśliwie nic się nie stało.
Poniżej widzicie zdjęcie z miejsca zdarzenia: