Ciężarówka wjechała w Warszawie na tory tramwajowe – kierowca był przekonany, że to zwykła jezdnia

Na ulicy Okopowej w Warszawie można było dzisiaj zobaczyć bardzo nietypowy widok – było to Renault Magnum z naczepą, które utknęło na torach tramwajowych. Jak wyjaśnił kierowca, wjechał on na wyasfaltowany odcinek z torami przy okazji skrętu w lewo z Alei Solidarności. Jak twierdził, była przekonany, że jest to właściwa jezdnia w kierunku północnym. Po pewnym czasie twarde podłoże jednak się skończyło, a pod kołami Renault znalazło się typowe torowisko. Wówczas ciężarówka straciła trakcję i ugrzęzła, wymagając pomocy specjalistycznego Mercedesa Unimoga. Był to jeden z tych pojazdów, które mogą jeździć zarówno po torach, jak i po drogach. Ponadto na miejsce wezwano policję, która wypisała kierowcy 100-złotowy mandat.

Poniżej zamieszczam mapy Google do wglądu:

Warto zaznaczyć, że ulica Okopowa ma w tym miejscu bardzo nietypowy układ. Torowisko znajduje się tuż obok jezdni prowadzących na południe, zaś pasy przeciwległe umieszczono za bardzo szerokim pasem zieleni. Całe skrzyżowanie też jest zresztą bardzo szerokie, a jakość oznakowania stoi pod znakiem zapytania. znak_c9Jak pokazuje bowiem nagranie z map Google, pochodzące z połowy 2013 roku, dla skręcających w lewo, z Alei Solidarności na północ, nie przewidziano znaku C-9 (grafika obok). Jest to znak znany jako „nakaz jazdy z prawej strony znaku”, bardzo w takich sytuacjach przydatny. Przy samym torowisku próżno też szukać w Google znaku B-2, czyli zakazu wjazdu. Mamy tam jedynie ciągłą linię, zaś znak B-2 znajduje się tylko przy pasach prowadzących na południe, przestrzegając przed jazdą pod prąd. Inna sprawa, że widząc przed sobą torowisko, kierowca powinien po prostu się zatrzymać, a nie jechać dalej.

Poniżej widzicie zdjęcie z miejsca zdarzenia.