Państwo Islamskie prawdopodobnie po raz kolejny zaatakowało przy użyciu samochodu ciężarowego. W niedzielę, w izraelskim Jeruzalem, doszło bowiem do zamachu terrorystycznego, w którym na śmiercionośne narzędzie wybrano Mercedesa LK. 28-letni zamachowiec, pochodzący z Palestyny, wjechał tą ciężarówką w grupę młodych, izraelskich żołnierzy, wysiadających akurat z autobusu. W wyniku potrącenia czterech z nich zginęło na miejscu, a siedemnastu zostało rannych. Pozostali zdołali szybko zastrzelić terrorystę.
Jak podają władze Izraela, zamachowiec najprawdopodobniej był zwolennikiem Państwa Islamskiego i to w jego imieniu dokonał zamachu. Pasowałoby to do instrukcji, które ISIS wydało jeszcze przed zamachem w Nicei. Podkreślano wówczas, że samochód ciężarowy to doskonałe narzędzie do siania terroru bez użycia kłopotliwych materiałów wybuchowych.