Funkcjonariusze Straży Granicznej zainteresowali się wczoraj czerwonym Mercedesem Actrosem, który próbował przekroczyć przejście graniczne w Kukurykach. Jak się okazało, ciężarówka została skradziona, lecz nie na Zachodzie, jak zazwyczaj ma to miejsce w takich przypadkach, lecz w samej Rosji. Co więcej, Actros wraz z naczepą nosił na sobie barwy ogromnej rosyjskiej firmy, mianowicie sieci marketów „Magnit”, której ciężarówki przed prowadzeniem embarga masowo jeździły do Polski.
Za kierownicą ciężarówki zasiadał 42-letni Rosjanin. Funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali go z podejrzeniem uczestniczenia w kradzieży, natomiast sama ciężarówka powinna wkrótce wrócić do właściciela.
O Magnicie więcej przeczytasz tutaj:
Czym się zajmuje i do kogo należy rosyjska firma Magnit, czyli rozprawa z uniwersytetem parkingowym