W tym zdarzeniu z Jaworzna problemy układały się niczym domino, dosłownie jeden po drugim. Najpierw Renault Magnum po prostu się zepsuło i na miejsce musiał zostać wezwany ciężki holownik pomocy drogowej. Krótko później okazało się, że Magnum zostało do „motyla” najprawdopodobniej źle przymocowane i oderwało się, rozpoczynając bezwładny rajd w dół jednej ze uliczek. Ciężarówka w końcu zatrzymała się na podmurówce przy budynku, naczepa zawisła na podwoziu i jakby tego wszystkiego było mało, spod plandeki wytoczył się potężny zwój blachy, uderzając w ogrodzenie po drugiej stronie ulicy. Prawdziwym szczęściem w nieszczęściu był tylko fakt, że na drodze ciężarówki oraz jej ładunku nie znalazł się żaden pieszy, a już tym bardziej dziecko. Jeśli natomiast chodzi o następstwa dla operatora holownika, który został określony przez policję winnym, to zapłacił on 250 złotych mandatu, a także dostał na konto 6 punktów karnych.
Dołączone do tekstu zdjęcia opublikowała Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Jaworznie. Pełną galerię zdjęć znajdziecie TUTAJ.
Dzięki Damian!