Chyba się ze mną zgodzicie, że C1+E to chyba najbardziej niszowa kategoria prawa jazdy jaką można sobie wyobrazić. Uprawnienia te pozwalają prowadzić samochody ciężarowe o maksymalnym DMC wynoszącym maksymalnie tylko 7,5 tony i ciągnąć za sobą 3,5-tonową przyczepę, tworząc tym samym maksymalnie 12-tonowy zestaw. Nic więc dziwnego, że w Polsce ze świecą szukać szkoły, która umożliwiłaby odbycie kursu na tę kategorię, a i samych posiadaczy takich uprawnień jest pewnie w Polsce garstka. Są jednak w Europie szkoły jazdy, które oferują takie szkolenia, wykorzystując do tego zresztą bardzo interesujące pojazdy. Przykładem może być tutaj zestaw należący do holenderskiej szkoły Verkeersschool Bremmer.
Wszystko bazuje tutaj na ciężkim Iveco Daily z najwyższym, aż 7-tonowym DMC. Samochód ma załogową kabinę, dzięki której w jazdach szkoleniowych może uczestniczyć kilka osób jednocześnie, a do tego mamy malutką skrzynię ładunkowa. Żeby było ciekawiej, jest to skrzynia identyczna rozmiarami z egzemplarzem, który zamontowano na przyczepie marki Lamboo. Tym samym ta 3,5-tonowa przyczepa wygląda na po prostu komicznie krótką, zwłaszcza, że postawiono ją na aż dwóch osiach i ramie pomocniczej.
Materiał, który wykorzystano tutaj do budowy nadwozi to sklejka połączona z panelami z tworzywa. Do tego dochodzą tylne drzwi wykonane z blachy nierdzewnej, klasycznie wyglądające tylne światła zespolone z diodami LED, a także wyjątkowo estetyczna, drewniana podłoga ładowni. Na tej ostatniej umieszczono widoczny na zdjęciu balast balast, z którym odbywają się szkolenia.