Mamy dzisiaj 8 marca, więc po pierwsze chciałbym życzyć Paniom wszystkiego najlepszego, a po drugie chciałbym zaprezentować jakiś ciekawy, a jednocześnie kobiecy temat. Będzie nim historia biało-różowego Actrosa, które jeździ po europejskich drogach z produktami spożywczymi, a jednocześnie zbiera pieniądze dla fundacji walczącej z rakiem piersi.
Cała sprawa dotyczy brytyjskiej firmy transportowej Solstor UK, w której pracuje kobieta imieniem Julie Church. Jest ona kierowcą ciągnika siodłowego jeżdżącego w ruchu międzynarodowym i w nawiązaniu do firmowych zwyczajów, na co dzień prowadzi swój pojazd w czymś w rodzaju firmowego uniformu. I właśnie od tego uniformu wszystko się zaczęło, gdyż Julie rzuciła kiedyś luźne pytanie, czy można dałoby się przygotować dla niej różową bluzkę do pracowniczego stroju. Jej szef odpowiedział na to pozornie żartobliwie, że skoro tak lubi różowy to może firma powinna przygotować dla niej także różowy ciągnik.
I wiecie co? Pół roku później do floty firmy Solstor UK dołączył Actros 2545, który pomalowano właśnie częściowo na różowo. Co więcej, kolor ten pojawił się także na naczepie-chłodni, została ona okraszona sporym logo Pink Ribbon Foundation. Jest to fundacja zajmują się walką z rakiem piersi i właśnie tę walkę szefostwo firmy transportowej postanowiło wesprzeć. Wsparcie to przybrało bardzo interesujący kształt, mający związek właśnie z nietypowym wyglądem ciężarówki. Jako że pojazd to wyjątkowo mocno rzucający się w oczy, Solstor UK sprzedaje małe miejsce reklamowe na bokach naczep, w związku z czym chętne firmy mogą za pewną opłatą umieścić tam swoje logo, promując w ten sposób swoją markę na trasach Wielkiej Brytanii, a także na licznych imprezach, na których pojawia się biało-różowa ciężarówka. Co zaś dzieje się z zyskiem ze sprzedaży tych miejsc reklamowych? Trafia on oczywiście prosto do Pink Ribbon Foundation. I tak oto przygotowanie ciekawej ciężarówki dla jednej kobiety połączono ze zrobieniem czegoś pożytecznego wszystkich kobiet.
