Cicha chłodnia z agregatem na wodór – testy w codziennym użytku i nagroda na targach

Wizja cichych agregatów chłodniczych coraz bardziej zbliża się do realizacji. Już w lipcu bieżącego roku firma Chereau przekazała do testów naczepę chłodzoną wodorem. Teraz zaś to samo rozwiązanie zostało nagrodzone bardzo prestiżową nagrodą. To ekologiczne wyróżnienie Joseph Libner Special Environment Prize, przyznane na transportowych targach Solutrans 2019.

Wodorowa chłodnia ma być efektem trzech lat pracy, wartych 5,5 miliona euro. Bazuje ona na elektrycznym agregacie, który czerpie energię elektryczną z ogniw wodorowych. Nie ma tutaj dźwięku pracującego diesla, a jednocześnie zupełnie wyeliminowano emisję spalin. Tankowanie wodoru ma trwać około 10 minut, a jego zbiorniki umieszczone są pod pojazdem, w miejscu normalnie przeznaczonym na palety. Wadą jest za to masa własna, o około 700 kilogramów wyższa niż w zwykłej chłodni.

W połowie roku pierwszy, testowy egzemplarz przekazano na testy do francuskiej firmy transportowej Malherbe. Jeśli natomiast testy się powiodą, za kilka lat zasilana wodorem naczepa może zadebiutować w normalnej sprzedaży. Tym bardziej, że w przygotowaniu są już wodorowe ciągniki, wymagające budowy sieci tankowania tej substancji. Przykładem może być zaprezentowana w ubiegłym tygodniu Nikola Tre (opis tutaj), czy też wodorowe ciężarówki Hyundaia, wchodzące w przyszłym roku do europejskiej sprzedaży (opis tutaj).