Specjalistyczny ciągnik jadący z uniesionym żurawiem uderzył w bramownicę niemieckiego systemu myta. To niecodzienne zdarzenie miało miejsce w poniedziałkowy poranek, na niemieckiej autostradzie A72, prowadząc do całodniowych utrudnień w ruchu.
Jak na ironię, Scania serii R z naczepą była pojazdem pracującym przy naprawach oraz utrzymaniu autostrad. Około godziny 10 ramo pojazd poruszał się po niemieckiej autostradzie A72, w okolicach Zwickau, na jezdni w kierunku Lipska, a jego 51-letni kierowca niestety zapomniał o pełnym złożeniu hydraulicznego żurawia. W efekcie umieszczone na ciągniku ramię uderzyło w bramownicę elektronicznych opłat drogowych. Siła tego uderzenia rozerwała metalową konstrukcję bramownicy, a przy okazji ściągnęła cały zestaw na lewą stronę, aż do barier rozdzielających jezdnię.
Na szczęście ciężarówka uniknęła zderzenia z jakimikolwiek innymi pojazdami, a sama bramownica zdołała utrzymać się nad drogą, będąc częściowo podpartym na żurawiu. Dlatego policyjne doniesienia wspominając o tylko dwóch osobach z lekkimi, niegroźnymi obrażeniami. Za to pod względem strat materialnych oraz utrudnień w ruchu sprawa okazała się bardzo poważna. Aż do godzony 18.30 nadal tkwiła na środku jezdni, czekając na zdemontowanie uszkodzonej bramownicy. Na czas tych utrudnień cały ruch kierowany był na objazd przez miasto Zwickau. Za to straty materialne wstępnie określono na 75 tys. euro, czyli równowartość 320 tys. złotych.
Telewizyjny reportaż z miejsca zdarzenia:
