Ciągnik 6×2 z jednoosiową cysterną oraz BMC Tugra w polskim transporcie paliw

Polski rynek samochodów ciężarowych na co dzień raczej nie obfituje w ciekawostki. Niemniej i u nas można czasami spotkać pojazdy, które dla wielu osób będą zaskoczeniem. W ramach ciekawostki na poniedziałkowe przedpołudnie przyjrzymy się więc dwóm zestawom z branży przewozu paliwa.

Jednoosiowe naczepy-cysterny nie są w naszym kraju żadną nowością. Widywano je chociażby pół wieku temu, jako uzupełnienie lekkich ciągników marki Star. Za to podpięcie takiej cysterny do trzyosiowego ciągnika, z dodatkową osią wleczoną jest już naprawdę sporą ciekawostką. Czytelnik Mateusz sfotografował więc taki zestaw na stacji przy drodze krajowej nr 11, wraz z oznaczeniami wskazującymi na transport benzyny.

Pod względem wymiarów prezentowane Volvo FH12 mogło przypominać pełnowymiarową solówkę. Niemniej łamany zestaw musi oferować nieporównywalnie lepszą zwrotność, a przy tym może być po prostu cięższy. Polskie przepisy o dziwo przewidują bowiem konfigurację „składającą się z ciągnika samochodowego o trzech osiach i przyczepy o jednej osi”. Oficjalnie przyznaje się jej 36 tony DMC, podczas gdy czteroosiowa solówka do przewozu paliwa musiała by się zamknąć w jedynie 32 tony.

Druga paliwowa ciekawostka nie dotyczy konfiguracji, lecz tym razem marki ciągnika. Jest to bowiem jeden z pierwszych egzemplarzy BMC Tugra, jakie można spotkać przy pracy na polskich drogach, bez demonstracyjnych oznaczeń na kabinie. Czytelnik Jakub spotkał ten pojazd na stacji w Pomiechówku, przy drodze krajowej nr 62, gdzie ciężarówka przywiozła dostawę benzyny w trzyosiowej, pełnowymiarowej naczepie.

Tutaj wyjaśnię, że BMC Tugra to nowa propozycja z Turcji, oficjalnie importowana do Polski od połowy ubiegłego roku. Ciężarówka napędzana jest 11-litrowym silnikiem z Iveco, jej kabina to własny projekt BMC, a importerem okazuje się firma Autobagi Polska, przez lata sprzedająca u nas Kamazy. Co też ciekawe, Tugra stopniowo pojawia się też w innych krajach europejskich, będąc dostępny w Bułgarii, Rumunii, Hiszpanii i Holandii. Więcej na ten temat mówiłem w moim filmie, poprzedzonym jazdą testową.