Pod koniec zimy na wschodzie Polski pojawił się zaskakujący widok. Była to ciężarówka chińskiej marki Dongfeng, zarejestrowana pod Białą Podlaską i opatrzona polskimi tabliczkami z imieniem. A teraz okazuje się, że samochodów tych przybywa.
Na parkingu pod Rzeszowem Czytelnik Marek miał okazję sfotografować aż trzy takie ciężarówki. Po raz kolejny były to dwuosiowe ciągniki Dongfeng KX, a ostatni z nich znowu miał rejestracje spod Białej Podlaskiej. Co jednak nietypowe, zarejestrowane ciężarówki nie jechały na własnych kołach. Zamiast tego przewoził je autotransporter marki Scania, również zarejestrowany w Polsce.
Jak można ten zaskakujący widok można wyjaśnić? Tutaj mogę przytoczyć tylko nieoficjalne informacje, według których firma z województwa lubelskiego zamówiła większą ilość tych pojazdów. Ma to być przedsiębiorstwo silnie związane z Chinami oraz z transportem kontenerów. Niemniej w codziennym użytku nadal się tych pojazdów nie widuje, więc wszystko nadal musi być w fazie przygotowań.
Dla niezorientowanych jeszcze dodam, że Dongfeng KX to samochód całkowicie chiński, choć związane ze szwedzką marką Volvo Trucks. Szwedzki koncern w 2015 roku przejął 45 proc. oddziałów Dongfenga, płacąc za to 587 milionów euro i zapowiadając bliską współpracę z Chińczykami. Wiadomo też, że model KX występuje z silnikami Euro 6D, a więc spełnia najnowsze europejskie normy ekologiczne. Mowa tutaj o silniku Dongfeng Cummins, a więc chińskim, ale produkowanym na amerykańskiej licencji.
Swoją drogą, jak wszystko co chińskie, Dongfengi KX występują na hurtowym serwisie ogłoszeniowym Alibaba.com (tutaj macie link). Za dwuosiowy ciągnik z silnikiem Euro 6 podaje się tam następujące ceny: 61 tys. dolarów amerykańskich przy zakupie do 9 sztuk lub 46 tys. dolarów amerykańskich przy zakupie co najmniej 10 sztuk. W przeliczeniu to odpowiednio 55 lub 41 tys. euro, a więc bardzo, bardzo tanio. Choć oczywiście pozostaje pytanie ile trzeba doliczyć za dostawę, podatki oraz doposażenie w elementy typowe dla Europy, jak chociażby europejski tachograf.
Dodatkowe zdjęcia dosłane przez Czytelnika Bogdana:
