Chińskie ciągniki siodłowe podbijają już nawet Meksyk – wielkie zamówienie od rządu

Oto kolejny przykład na rozmach i skuteczność chińskich producentów ciężarówek. Już naprawdę niewiele miejsc na świecie broni się przed ich napływem, a na listy odbiorców stają się coraz mniej oczywiste.

Meksyk niemal zupełnie zdominowany jest przez ciągniki północnoamerykańskie. Całkowitą normą są tam pojazdy z silnikami przed kabiną, a typowo amerykańskie marki Freightliner oraz Kenworth miewają po 40 proc. udziału w rynku. Za to ciągniki o typowo europejskim układzie, reprezentujące europejskie marki, stanowią w tym kraju ogromną rzadkość, występując tylko w kilku wybranych flotach, o których wspominałem w tym artykule.

Jeden z Fotonów dla ministerstwa rolnictwa:

Aż tu nagle pojawia się rządowe zamówienie, złożone przez meksykańskie ministerstwo rolnictwa. Urzędnicy chcieli zamówić aż 530 nowych ciężarówek, w tym 460 pełnowymiarowych ciągników z napędem 6×4 oraz 70 lekkich podwozi z zabudowami. Wszystkie te pojazdy miały pracować w transporcie plonów rolnych, przewożąc je między wytwórcami a dziesięcioma głównymi miastami w kraju.

Co wybrano w przypadku ciągników? Kenwortha czy Freightlinera? Nic z tych rzeczy. Zamówiono 460 chińskich ciągników Foton Auman 6×4, z kabinami rodem z Mercedesa Actrosa MP3. Ich producent miał przekonać meksykańskie władze w czasie ubiegłorocznych targów transportowych, Mexico Expo Transporte 2019. A teraz wszystkie pojazdy są już dostarczone, wyjeżdżając na meksykańskie drogi.