Chiński elektryk jeździ po Europie na polskich tablicach – pokazy Windrose EV

Fot. Transportenmilieu.nl

Powyżej: zdjęcie z Belgii, już z oklejeniem Gilbert De Clerq

Windrose EV to chińska ciężarówka elektryczna z centralnie umieszczonym miejscem pracy kierowcy, wyglądająca niczym kopia Tesli Semi. Z polskiego punktu widzenia taki pojazd może wydawać się kompletną egzotyką i po prostu odległym tematem. A jednak, to właśnie na polskich rejestracjach Windrose EV jeździ ostatnio po Europie…

Po zebraniu 110 milionów dolarów na dalszy rozwój (opis tutaj), rozpoczęciu testów w chińskim oddziale Decathlona (opis tutaj) i przedstawieniu planów budowy fabryki w Belgii, firma Windrose postanowiła zorganizować swojemu elektrykowi tournée po Europie. Ciężarówka była prezentowała w Beneluksie, między innymi w belgijskiej firmie transportowej Gilbert De Clerq, mającej być pierwszym europejskim użytkownikiem tego pojazdu. I co ciekawe, ciągnik dotarł do Belgii na polskich rejestracjach, wydanych w województwie śląskim. Były to tak zwane „profesjonalne tablice rejestracyjne”, przyznawane producentom pojazdów, oficjalnym importerom lub jednostkom badawczym.

Jakby tego było mało, po zakończeniu prezentacji w Beneluksie, chiński elektryk udał się w kierunku naszego kraju. Stąd dołączone do tekstu zdjęcia (powyżej oraz poniżej), wykonane w ubiegłym tygodniu, w okolicach Ołomuńca w Czechach, na jezdni w kierunku polskiej granicy. Krótko później był też widziany na polskiej autostradzie A1, między Kamieńskiem a Piotrkowem Trybunalskim. Jaka jednak była przyczyna wizyty w Czechach lub w Polsce, tego nigdzie oficjalnie nie wyjaśniono.

Wszystko to może prowadzić nas do dwóch scenariuszy – albo Windrose rozkręca u nas jakąś działalność, uzyskując w ten sposób „profesjonalne” tablice, albo firma skorzystała z usług jednej z polskich jednostek badawczych. Osobiście skłaniałbym się ku tej pierwszej opcji, gdyż jest ona znacznie łatwiejsza do zrealizowania. Poza tym, coraz więcej producentów samochodów realizuje takie projekty w Polsce i na przykład Iveco prowadziło u nas przedpremierowe badania modelu S-Way.

Dla zainteresowanych dodam, że Windrose EV oferuje około 600 kilometrów zasięgu i dysponuje mocą około 680 koni mechanicznych. Jego podzespoły dostarczyła między innymi amerykańska firma BorgWarner.

Nagranie z Beneluksu, również na polskich tablicach:

Wnętrze ciągnika Windrose EV: