Ceny roamingu mogą zostać podwyższone – UKE wydaje na to zgodę, jako że operatorzy mają straty

kierowca_piszacy_sms_daf

W czerwcu polscy operatorzy telefoniczni zostali zmuszeni do zniesieniach dodatkowych opłat za roaming. Koszty korzystania z telefonu za granicą poszybowały więc w dół, ku uciesze kierowców i przewoźników. Teraz jednak wyższe ceny mogą powrócić.

Operatorzy skarzą się, że brak dodatkowych opłat za roaming przynosi im ogromne straty. Dotyczy to zwłaszcza transmisji danych, czyli korzystania z internetu za granicą. Jest to obecnie tak tanie, że operatorzy dosłownie dopłacają każdego megabajta pobranego przez swoich klientów. Dlatego też Urząd Komunikacji Elektronicznej otrzymuje wnioski z prośbą o możliwość wprowadzenia dodatkowych opłat. I co więcej, wnioski te rozpatrywane są pozytywnie.

UKE otrzymało stosowany wniosek już od dziesięciu firm. Z dużych operatorów jedynie T-Mobile nie ma podobnego zamiaru, przynajmniej na razie. Jednocześnie już cztery firmy otrzymały już 12-miesięczną zgodę – są to Plus, Premium Mobile, Virgin Mobile oraz NC+. Dodatkowa opłata za roaming będzie mogła teraz u nich wynosić 13 groszy za minutę wykonanego połączenia, 4 grosze za minutę połączenia odebranego oraz 4 grosze za smsa. W przypadku internetu maksymalny dodatek wyniesie 3,2 grosza za 1 MB, aby wraz z początkiem 2018 roku zmniejszyć się do 2,5 grosza.

Fakt przyznania zezwolenia nie oznacza, że wszyscy operatorzy podwyżki wprowadzą. Po prostu zyskali oni takie prawo, a czy z niego skorzystają, to zweryfikuje branżowa wojna cenowa. Jak na razie żadna z firm nie podniosła jeszcze opłat i jak twierdzi „Spider’s Web”, niewykluczone, że operatorzy powstrzymają się aż do przyszłorocznych wakacji.