Od piątku rano, przy punkcie poboru opłat na autostradzie A2, wielkopolskie ITD zatrzymywało ciężarówki.
Tak wyeksploatowanym pojazdem kierował młody, 22-letni mężczyzna. Naczepa należała do firmy z Ukrainy.
Jak twierdzi syndyk, przy obecnym zapotrzebowaniu na kierowców, problem powinien sam się rozwiązać.
Ważenie nie jest typową formą kontroli ciężarówek tego typu. Również objętość ładunku musiała być zbyt duża.
Gdy Wojciech zadzwonił na policję, powiedziano mu, że radiowozy nie wyjeżdżają do takich zgłoszeń.
Europejskie ciężarówki mają otrzymać nieznacznie dłuższe przody. Poprawi się aerodynamika i bezpieczeństwo.
Sąd Finansowy Berlin-Brandenburg odpowiedział na skargi dwóch polskich firm transportowych.
Przewoźnicy musieli zapłacić za doprowadzenie układu SCR do legalności. Kierowcy dostali po 500 zł mandatu.
Na zdjęciach miał znaleźć się wypadek z udziałem czterech ciężarówek. Był wśród nich polski MAN TGL z przyczepą.
W sieci pojawiły się ostatnio liczne, alarmujące doniesienia z Węgier. Mowa w nich o karach na 11 tys. zł.
Gdy na jednej jezdni wydarzył się karambol, po drugiej jechał samochód pod prąd. Całe A2 musiało stanąć.
Według statystyk ILT z minionego roku, jedna na sześć ciężarówek okazała się mieć zmanipulowany tachograf.
Jak twierdzi policja z Essen, kierowca DAF-a celowo się schował, licząc, że dzięki temu uniknie mandatu.
Są trzy grupy sytuacji, w których policja może nałożyć na kierowcę mandat. Wszystko zależy od udowodnienia winy.
Historie tego typu zaczynają się powtarzać. Gdy zestaw z Serbii dociera do Polski, w środku znajdują się imigranci.
Gdy ciężkie przedmioty tłukły mu szyby, pierwsza myśl kierowcy DAF-a była oczywista – dodać gazu i ruszyć.
Akcja odbyła się między godziną 5 a 10 rano, na darmowych parkingach przy niemieckiej autostradzie A6.
Wczorajsza kontrola Inspekcji Transportu Drogowego może zakończyć się poważnymi konsekwencjami.