Za kierownicą ciężarówki z imigrantami siedział 33-letni Amerykanin. Grozi mu teraz mandat w wysokości nawet ćwierć miliona dolarów!
Na szczęście z nagrania udało się odczytać numer rejestracyjny samochodu. Policja rozpoczęła poszukiwania winnego, zakończone już sukcesem.
Volvo FH najnowszej generacji, czyli konstrukcja maksymalnie dwuletnia, nie do końca nadawało się do jazdy. Wszystko przez opony.
Ta wiadomość jest zapewne związana z kontrolą stosowania się do płacy minimalnej, którą przeprowadzono w dniach 22-24 września.
Związek Pracodawców “Transport i Logistyka Polska” przygotował raport dotyczący następstw wprowadzenia przepisów MiLoG.
Przedsiębiorca do końca utrzymywał, że jest w tej sytuacji ofiarą, zaś przyznany mu mandat to po prostu forma niszczenia polskich firm.
Zamiast przyjąć 50 zł mandatu i 2 punkty karne, kierowca włożył pieniądze do dokumentów, licząc na “szybsze załatwienie sprawy”.
Norwegowie skończyli dochodzenie w sprawie wypadku, informując, że za wybuch w tunelu odpowiadała korozja na przyczepie.
Zamiast przystępnych w odbiorze podręczników kierowcy mają korzystać w czasie egzaminu z oryginalnych treści przepisów i umów.
Jedzie człowiek ciężarówką po autostradzie, wokół panuje mgła, a do tego jest środek nocy, kiedy nagle przed kołami pojawia się człowiek.
Podobno niewykluczona jest konieczność tymczasowego wyłączania części urządzeń lub ustalenia im sporej tolerancji prędkości.
Włoska operacja organizowana jest w ramach Tispol, czyli międzynarodowego stowarzyszenia policji drogowych z całej Europy.
Kierujący Volvem mężczyzna chciał wjechać pod koniec sierpnia w Szwecji na prom, lecz zrobił to zanim prom został do tego przygotowany.
I tak przy okazji jednej wizyty w Calais można odnotować straty na kilka sposobów, słysząc jednocześnie, że winnym należy się wsparcie.
Operator Logistyczny Paliw Płynnych porozumiał się z “krokodylami”, umożliwiając rozstawienie mobilnej stacji kontroli. Zabrano 4 dowody.
Jak powszechnie wiadomo, kiedy dom jest zaledwie kilka godzin drogi od nas, a na tachografie brak wolnego czasu, trudno się powstrzymać.
Ten Sprinter wyglądał z zewnątrz na typowy, kilkunastoosobowy autobus i za taki też miał zapewne uchodzić w oczach ITD.
Wszystko to jest więc dowodem, że naprawdę warto się odwoływać. Zwłaszcza karę dla kierowcy można bardzo skutecznie zmniejszyć.