Sama firma Iveco ustosunkowała się do fotografii, które były przeze mnie omawiane w tekście pod tytułem: Domniemany następca Iveco Stralis na kolejnych zdjęciach – zobaczyć można nawet wnętrze kabiny.
Właśnie otrzymałem w tej sprawie oficjalne oświadczenie, które wyjaśnia pochodzenie zdjęć oraz zapowiada konsekwencje prawne dla ich autorów. Tym ostatnim zarzuca się naruszenie własności intelektualnej firmy, a same fotografie zostały już z Facebooka usunięte.
Poniżej zamieszczam też fragment wspomnianego oświadczenia. Wyjaśnia on, że samochód ze zdjęć był jedynie pojazdem koncepcyjnym.
[…] Materiały nielegalnie ukazały się w mediach społecznościowych. W rzeczywistości pokazują one jedno z wielu studiów koncepcyjnych opracowywanych przez markę Iveco, nie są ostatecznym i oficjalnym wizerunkiem nowego modelu, dlatego nie niosą w sobie żadnej wartości informacyjnej.