Załadowanie 6,4-tonowego ładunku na 3,5-tonowy pojazd to bezczelność sama w sobie. Jakby jednak tego było mało, za kierownicą siedział mężczyzna pozbawiony prawa jazdy nawet kategorii B. Co więcej, próbował on zmylić inspektorów, podając przy kontroli fałszywe dane.
Oto komunikat WITD Wrocław:
6 września 2018 roku w godzinach porannych na obwodnicy Kłodzka inspektor kłodzkiego oddziału Dolnośląskiej Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymał do kontroli pojazd przewożący… meble. W trakcie kontroli stwierdzono, iż kierowca nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Samozwańczy szofer wpadł na „sprytny” pomysł i podał kontrolującemu inspektorowi fałszywe dane osobowe wprowadzając kontrolującego w błąd. Po dokonaniu sprawdzeń kierowca przyznał, iż jego dane są inne.
Podczas kontroli dokonaniu pomiaru masy rzeczywistej pojazdu okazało się, że pojazd waży 9450 kg. Dopuszczalna masa całkowita pojazdu wynosiła 3500 kg, co przy masie własnej określonej na 3090 kg pozwalało przewozić ładunek w masie 410 kg. Zamiast tego na pojeździe znajdował się ładunek o masie 6360 kg, a zatem nastąpiło przekroczenie ładowności pojazdu o ponad 1500%.
Z uwagi na brak uprawnień do kierowania pojazdami a także przeciążanie pojazdu samochód do czasu ustania nieprawidłowości pojazd został usunięty na administracyjny parking strzeżony wskazany przez Starostę Kłodzkiego.
W związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami ukarano kierującego mandatem karnym oraz nakazano doprowadzenie pojazdu do stanu normatywnego. Ponadto przedsiębiorca wykonujący przewóz musi wskazać kierowcę posiadającego stosowne uprawnienia do kierowania pojazdami a także pokryć koszty usunięcia pojazdu na parking. Wobec właściciela pojazdu zostanie wszczęte postępowanie za dopuszczenia do prowadzenia pojazdu osoby nie mającej wymaganych uprawnień (prawa jazdy określonej kategorii).