Bus przewrócony na moście i znak drogowy rzucony na szybę – wichury aż do soboty

Niż burzowy o nazwie Ignatz paraliżuje ruch na europejskich drogach. Dzisiaj rano problemy pojawiły się w Niemczech, z podmuchami dochodzącymi do 120 km/h. Przewróciło to wiele samochodów ciężarowych, tym zwłaszcza lżejszych pojazdów do 3,5 tony.

W Polsce problemy również są odczuwalne, choć ich apogeum jest jeszcze przed nami. Według doniesień meteorologów, noc z czwartku na piątek ma być najtrudniejsza, z podmuchami osiągającymi po 90 km/h w głębi kraju, 100 km/h nad morzem oraz 130 km/h w rejonach górskich. Swoją pracę właśnie wstrzymały trójmiejskie terminale kontenerowe, a podobne decyzje mogą też paść ze strony operatorów promowych. Co więcej, cały piątek również będzie stał pod znakiem utrudnionego prowadzenia. Uspokojenie sytuacji jest bowiem spodziewane dopiero na noc z piątku na sobotę, gdzie odwróci się kierunek wiatru.

Na pierwszym policyjnym zdjęciu możecie zobaczyć przewróconego „busa”, który jechał autostradą A45 w Niemczech. Silny podmuch wiatr dopadł go na wiadukcie w okolicach miejscowości Langgöns. Na szczęście nie ma żadnych informacji, by kierowca został poszkodowany.

Drugie policyjne zdjęcie przedstawia przednią szybę Scanii, która dzisiaj rano jechała niemiecką autostradą A65 pod miejscowością Kandel. Pojazd ten znajdował się na lewym pasie ruchu, wyprzedzając akurat inny samochód, gdy w jego przednią szybę oraz lusterko trafił znak drogowy. Jak się okazało, znak ten oderwał się od bariery rozdzielającej pasy ruchu, w związku z silnym podmuchem wiatru. Kierowcy na szczęście nic się nie stało, a straty oszacowano na 3 tys. euro.