Europejskim eksporterom pojazdów używanych coraz trudniej spełnić afrykańskie wymagania. Weźmy za przykład takie wywrotki. Żeby znaleźć w Europie coś z silnikiem bez wrażliwego osprzętu, bez skomplikowanej elektroniki oraz bez sześciocyfrowej ceny, trzeba by szukać wśród pojazdów dwudziestoletnich.
Wygląda jednak na to, że handlarze znaleźli bardzo ciekawą alternatywę. Mogą to być ciężarówki z Ameryki Południowej, takie jak Volkswagen Worker. Mamy tutaj połączenie europejskiej marki oraz świeżego rocznika z bardzo prostą konstrukcją, duża wytrzymałością i bardzo niską ceną. Na eksport do krajów rozwijających się będzie jak znalazł.
Skąd w ogóle ten pomysł? Z europejskich ogłoszeń, dostępnych na międzynarodowych portalach. Handlarze z Hiszpanii oraz Belgii wystawili całą grupę takich Volkswagenów, z informacją, że są to pojazdy skierowane na eksport poza nasz kontynent. Auta nie spełniają bowiem europejskich wymogów i nie mogą zostać u nas zarejestrowane. Wynika to chociażby z norm emisji spalin, które do 2011 roku były w Brazylii porównywalne z naszym Euro 3.
Można się domyślać, że ciężarówki przywieziono aż z Brazylii, kupując je tam na handel, w ramach większej partii. Model Worker jest w tym kraju produkowany i cieszy się tam ogromną popularnością. Omawiane pojazdy mają też zabudowy firmy Rossetti, często w Brazylii spotykanej.
Konkretnie mowa tutaj o wersji Worker 31.310, a więc oferującej 31 ton technicznej dopuszczanej masy całkowitej oraz 310 KM mocy maksymalnej. Swoją drogą, jak na południowoamerykańskie realia to wariant bardzo mocny. Sam za siebie mówi fakt, że wersja 31.310 była oferowana także w formie ciągnika siodłowego, występując w pełnowymiarowych, brazylijskich zestawach.
Napęd zapewnia tutaj silnik marki Cummins, połączony z manualną skrzynią biegów Eaton Fuller. Zawieszenie jest całkowicie mechaniczne, osprzęt nie potrzebuje płynu AdBlue, a wnętrze trzyosobowej kabiny jest do bólu proste. Choć, co ciekawe, swoim designem przypomina ono osobowe Volkswageny, takie z końca lat 90-tych.
Ile za to wszystko trzeba zapłacić? Ceny są bardzo, bardzo niskie. Volkswagen Worker w formie trzyosiowej wywrotki, podobno w pełni sprawny, jest wydatkiem zaledwie 75 tys. złotych. Za te pieniądze naprawdę trudno znaleźć europejski pojazd tego typu. Pozostaje tylko pytanie, jaki otrzymamy tutaj przebieg. Ogłoszenia ze sprzedażą Volkswagenów wskazują bowiem przebiegi cztero- lub pięciocyfrowe, w które raczej trudno uwierzyć.
Więcej na temat brazylijskich ciężarówek marki Volkswagen przeczytacie tutaj. Artykuły na temat brazylijskich ciężarówek w ogóle znajdziecie tutaj. Dołączone do tekstu zdjęcia pochodzą zaś z tego ogłoszenia belgijskiej firmy G.A. den Otter Trucks.
