Bosch dostarczy silniki dla ciężarówek marki Nikola – będzie to elektryczny napęd zintegrowany z osiami

nikola_one

Powyżej: prototypowa Nikola One, pokazana w 2016 roku.

Kiedy czytasz o ciężarówkach marki Nikola, masz wrażenie, że to wszystko mrzonka, która skończy się na małej serii prototypów? W takim razie mam informację, która może pomóc Ci zmienić zdanie.

Firmy Nikola oraz Bosch poinformowały dzisiaj o nawiązaniu długofalowej współpracy. W jej ramach Bosch będzie dostarczał Nikoli elektryczne silniki, znane pod nazwą eAxle. Będą to układy typowe dla pojazdów elektrycznych, łączące w sobie silnik, przekładnię oraz oś. Kiedy więc zamówimy ciągnik o układzie 6×4, w tylnej części pojazdu pojawią się właśnie dwa takie układy eAxle.

Każda z osi wygeneruje i przekaże na koła moc maksymalnie 372 kW. Można to więc przeliczyć na 505 KM, podczas gdy zamontowanie dwóch takich osi pozwoli na przekroczenie magicznej granicy 1000 KM. Co też istotne, oba silniki elektryczne będą połączone z układem wodorowym. Ciężarówka będzie więc wyposażona w ogniwa wodorowe, które wygenerują prąd i pozwolą osiągnąć nawet 1200 mil, czyli 1900 kilometrów zasięgu.

To układ eAxle od firmy Bosch:

bosch_eaxle

Na tym nowości nadal się nie kończą. Nikola poinformowała bowiem, że gotowy jest tymczasowy obiekt produkcyjny. Będą to zakłady należące do firmy Fitzgerald Gliders, w 2021 roku mające wyprodukować pierwsze 5 tys. egzemplarzy. Samochody te trafią do firm transportowych, które złożyły już na nową ciężarówkę przedpłaty. Następnie zaś Nikola przygotuje nową fabrykę, w której wystartuje produkcja w pełni seryjna.

Trzecia informacja dotyczy natomiast wnętrza oraz wyglądu kabiny. Tutaj Nikola pokazała kolejne grafiki, pokazujące nowy projekt pulpitu kierowcy, a także planowany wygląd krótszego modelu Nikola Two, przeznaczonego do ruchu regionalnego.

Nowy projekt deski rozdzielczej:

nikola_one_nowe_wnetrze

Tak ma wyglądać Nikola Two:

nikola_one_nowy_wyglad_2017

A na koniec podam jeszcze mały skrót informacji dla niewtajemniczonych. Firma Nikola zamierza wprowadzić do sprzedaży wodorowo-elektryczne ciągniki siodłowe, w wersji do transportu długodystansowego (Nikola One) oraz lokalnego (Nikola Two). Każda firma, który kupi taki pojazd, w komplecie otrzyma zapas wodoru potrzebny do przejechania 1 miliona kilometrów. Ponadto Nikola planuje też wybudowanie 300 stacji benzynowych z wodorem na terenie całych Stanów Zjednoczonych. Co natomiast najciekawsze, to fakt, że bardzo duża liczba firm transportowych złożyła już na te pojazdy przedpłaty. Wśród nich są nawet firmy z Europy, czy też polsko-amerykańska firma z Chicago.

Starsze teksty na temat Nikola One przeczytacie tutaj.

A tak ma wyglądać kabina sypialna Nikola One:

nikola_one_wnetrze_1 nikola_one_wnetrze_2