BMW testowało gazowe Iveco Stralis NP 400 – gazowa ciężarówka jako alternatywa dla „elektryków”

 

BMW od pewnego czasu eksperymentuje z ciężarówkami na paliwa alternatywne. Dla bawarskiego producenta jeżdżą już zestawy na prąd, z ciągnikami siodłowymi dwóch różnych typów. Ponadto BMW postanowiło przetestować gazowego Stralisa, w wersji NP 400.

Gazowa ciężarówka była napędzana płynnym gazem ziemnym, w skrócie zwanym LNG. Zasięg na jednym tankowaniu to nawet 1500 kilometrów, więc BMW mogło wysłać ten zestaw na stosunkowo długie trasy. Kursował on między fabryką silników w austriackim mieście Steyr a fabryką kompletnych pojazdów w niemieckim Regensburgu. Odległość w jedną stronę to 530 kilometrów.

Test został zorganizowany wspólnie przez BMW, Iveco oraz firmę transportową Duvenbeck. Czy natomiast BMW było zadowolone z wyników? Według przedstawicieli marki, Iveco Stralis na LNG okazało się całkiem sensowną alternatywą dla diesla. Pojazd miał bowiem ekologiczny charakter, a przy tym zachował rozsądne właściwości użytkowe.

Dla porównania, elektryczne ciężarówki z floty BMW mają bardzo ograniczone możliwości. Ciągniki siodłowe marki Framo, opisywane tutaj, mogą przejechać na jednym ładowaniu 184 kilometry. Mniejsze ciągniki marki Terberg, opisywane tutaj, oferują jedynie 100 kilometrów.