Biznesman buduje sobie biuro i sypialnię w ciężarówce, by jeździć tak po Europie

20 sierpnia ma być gotowa jedna z najdziwniejszych ciężarówek w Europie. To projekt realizowany pod nazwą „The Suited Truck Driver”, czyli „Kierowca Ciężarówki w Garniturze”.

Bohaterem oraz twórcą projektu jest niderlandzki biznesman Bart Schmitz. Ostatnie lata poświęcił on budowaniu firmy PFM Intelligence Group, działającej w branży najnowszych technologii. Jej specjalnością są inteligentne oprogramowania do handlu, mierzące ruch osób na dużych powierzchniach. Programy te potrafią między innymi zliczać kroki w tłumie, czy też przetwarzać dane w rozbudowane raporty. Wszystko to naprawdę ciekawy biznes, z dużymi perspektywami na przyszłość.

A jednak, Bart Schmitz postanowił odmienić swoje życie. Chciał zaznać nieco więcej wolności i przygód, a także spełnić marzenia. Z drugiej zaś strony, nie chciał rezygnować z zarządzania firmą i nie chciał wychodzić ze świata nowoczesnego biznesu. Dlatego w 2018 roku podjął zaskakującą decyzję – sprzedał swój dom, zamówił za te pieniądze ciężarówkę i zapisał się na prawo jazdy kategorii C+E.

Ciężarówka stanie się dla przedsiębiorcy pokojem hotelowym, biurem, salą konferencyjną oraz pawilonem wystawowym. Pojedzie nią na spotkania z klientami w całej Europie, odwiedzi branżowe targi i będzie uczestniczył w konferencjach. W kabinie znajdzie się część mieszkalna oraz biurowa, gdzie pan Schmitz będzie mógł spać i pracować. Na zabudowie ustawi się zaś 20-stopowy kontener z wyposażeniem konferencyjnym. W przepadku targów lub konferencji będzie można go zdejmować, korzystając z żurawia hydraulicznego marki Effer, umieszczonego za kabiną.

Do tego dojdzie także centralnoosiowa przyczepa. Będzie to przede wszystkim laweta, na której znajdzie się miejsce na samochód osobowy. Dzięki niemu biznesman będzie mógł dojechać na spotkanie w ścisłym centrum miasta lub dostać się na lotniskowy parking. Przed autem będzie też nieco wolnego miejsca, w którym ustawi czujniki ludzkiego ruchu, wytwarzane przez PFM Intelligence Group. Sprzęt ten będzie wożony w celach demonstracyjnych, by pokazywać możliwości firmy.

Konfigurując to wszystko, Bart Schmitz postawił na sprzęt naprawdę wysokiej klasy. Ciężarówka to Mercedes-Benz Arocs najnowszej generacji, z 15,6-litrowym silnikiem o pojemności 520 KM. Z fabryki wyjechał on jako czteroosiowe podwozie, choć niefabrycznie domontowano w nim piątą oś. Modyfikację przechodzi także kabina, wydłużając się o dodatkowe 90 centymetrów. Podobnie jak w egzemplarzu z firmy Simon Loos, służącym do zwykłego transportu i opisywanym w tym artykule, zastosuje się przy tym dwa warianty dachu – BigSpace nad szoferką i GigaSpace nad sypialnią.

Jak wygląda bazowy pojazd i jak odbywa się proces przebudowy? To możecie zobaczyć na kilkunastu filmach. Wszystkie z nich dostępne są pod tym linkiem, natomiast trzy najciekawsze zamieszczam poniżej. Dodam, że nagrania wykonano w języku angielskim.

Pierwszy przejazd samochodem, przed modyfikacją:

Prace nad przedłużeniem kabiny:

Wyjaśnienie całego projektu: