Bisek-Asfalt ma 27 ciężarówek na LNG i zamówił 1000 ton tego paliwa – część zapasu trafi na sprzedaż

Dolnośląska firma Bisek-Asfalt może być określona prawdziwym propagatorem jazdy na LNG. Jak na polskie warunki, dysponuje ona wyjątkowo dużą, gazową flotą. Składa się na nią aż 27 pojazdów jeżdżących właśnie na LNG. Dzisiaj zaś Bisek-Asfalt podpisało umowę z PGNiG, przewidującą dostawy ponad 1000 ton gazowego paliwa. Będzie ono dostarczane do 30 czerwca 2020 roku.

Czy 1000 ton to dużo? W przeliczeniu mamy tutaj 1 mln kilogramów, podczas gdy typowa ciężarówka na LNG potrafi zamknąć się w zużyciu 25 kg na 100 kilometrów. Gdyby więc całe 1000 ton miało trafić do jednego pojazdu, wystarczyłoby mu do pokonania 4 mln kilometrów. 27 ciężarówkom wystarczy to zaś na przejechanie po 150 tys. kilometrów każda.

Pokonanie takiego przebiegu do połowy przyszłego roku byłoby bardzo trudne. Dlatego tylko część odebranego gazu zostanie wykorzystana na potrzeby własne. Zasili on wspomnianą flotę ciężarówek, pracujących w ruchu lokalnym z naczepami samowyładowczymi. Reszta gazu zostanie natomiast sprzedana, poprzez należącą do firmy stację LNG, ulokowaną w Kostomłotach, przy trasie A4.

Paliwo będzie pochodziło z terminalu LNG w Świnoujściu. Za przetransportowanie go na południe kraju będą odpowiadały ciągniki siodłowe ze specjalnymi cysternami. Będą to pojazdy utrzymujące gaz w temperaturze -160 stopni Celsjusza. Wymaganie to jest typowe dla LNG, gdyż niska temperatura pozwala utrzymać gaz ziemny w formie płynnej.

Przy okazji warto dodać, że już od miesiąca LNG jest w Polsce znacznie tańsze. W połowie sierpnia prezydent podpisał bowiem ustawę, dzięki której gaz ziemny przestał być objęty akcyzą. W praktyce oznacza to więc obniżenie cen LNG do około 4 złotych brutto za kilogram. Tym samym różnica względem oleju napędowego jest znacznie bardziej widoczne.