Źródło zdjęć: biuro szeryfa w hrabstwie Laurens
Amerykański kierowca imieniem Warren Crane, pracujący dla sieci supermarketów Walmart, natknął się w ubiegłym tygodniu na połączony patrol lokalnej drogówki i stanowej policji transportowej. Zwykle takie spotkanie nie oznacza niczego miłego, mogąc prowadzić do stresu, kary lub po prostu straty czasu. W tym przypadku było jednak zupełnie inaczej, gdyż policjanci mieli do wykonania przyjemne, a wręcz zaszczytne zadanie. Było to eksportowanie ciężarówki Warrena na firmową imprezę, zorganizowaną z okazji przejechania przez niego 5 milionów bezpiecznych mil.
W Europie tak miłe historię niestety są rzadkością, a już na pewno nie angażuje się w nie transportowych służb kontrolnych. Dlatego postanowiłem poświęcić tej sprawie kilka akapitów, pokazując jak można uczcić służbę prawdziwego weterana transportu.
Warren Crane w trakcie wydarzenia:
Warren Crane zatrudnił się w firmie Walmart w 1988 roku, a więc 36 lat temu. Od tamtego czasu prowadzi pełnowymiarowe zestawy z naczepami, wykonując dostawy do supermarketów. Gdy zaczynał tę pracę, Walmart powszechnie korzystał jeszcze z ciągników z silnikiem pod kabiną, których zmierzch popularności przypadł w Stanach Zjednoczonych na przełom lat 80-tych i 90-tych. Dzisiaj Warren jeździ natomiast aerodynamicznym Freightlinerem Cacasadią, któremu pod względem zastosowanych rozwiązań technicznych najbliżej jest do… niemieckiego Mercedesa Actrosa.
Właśnie za kierownicą tego Freightlinera, przy obstawie wspomnianej policji, Warren Crane miał przyjemność przerwać taśmę z uwiecznionym wynikiem 5 milionów mil. Tak wysoki przebieg, w przeliczeniu stanowiący 8 milionów kilometrów, udało mu się przejechać przez minione 36 lat, nie powodując przy tym żadnego poważnego wypadku. Co też ciekawe, Warren osiągnął ten wynik jako drugi kierowca w całej historii firmy Walmart, a by tego dokonać musiał przejeżdżać średnio 220 tys. kilometrów rocznie. Tutaj też objawia się przewaga amerykańskich prędkości przelotowych, znacznie przekraczających 100 km/h. Nawet w supermarketowej dystrybucji pozwala to osiągać bardzo wysokie przebiegi, a przy tym potrafi skutkować zaskakująco niskim zużyciem paliwa. Szerzej omawiałem tę kwestię w następującym artykule: Gdyby ciężarówki jeździły po 120 km/h – jak mocno musiałoby wzrosnąć spalanie?
Tort przygotowany przez firmę: