Belgowie zarzucają DAF-om XG przekraczanie norm długości – jak się wytłumaczyć?

Powyżej: wydłużony DAF XG+ oraz standardowy DAF XF

Mijają już trzy lata, od kiedy DAF zaczął dostarczać do klientów modele XG oraz XG+, z kabinami o około 40 centymetrów dłuższymi od standardowych. Można by się więc spodziewać, że w międzyczasie służby kontrolne widziały już tysiące takich pojazdów i doskonale poznały regulujące je przepisy, pozwalające wydłużyć nadwozie dla osiągnięcia korzyści aerodynamicznych. A jednak, właśnie pojawiła się informacja z Belgii, gdzie nowe DAF-y zaczęto ściągać do kontroli i zarzucać im przekroczenie maksymalnej długości zestawu.

O sprawie poinformowała firma Transport in Nood, popularna głównie wśród przewoźników z Holandii i reprezentująca ich w międzynarodowych sporach ze służbami kontrolnymi. Jak możemy przeczytać w jej komunikacie, już od kilku miesięcy w Belgii powtarzają się zatrzymania nowych DAF-ów XG lub XG+, prowadzące do wszczęcia postępowania o przekroczenie dopuszczalnej długości zestawu. Każda taka sprawa może narazić firmę transportową na karę oraz duże opóźnienia, więc wszystko wywołało spore poruszenie.

By uchronić się przed takimi problemami, w trakcie kontroli należy wskazać na unijne rozporządzenie 2007/46/EG, obowiązujące od 7 maja 2020 roku. Problem jednak w tym, kłótnia z policjantem nigdy nie należy do rzeczy łatwych, a zwłaszcza na południu Belgii może dodatkowo skomplikować ją bariera językowa. Dlatego Transport in Nood zgłosiło się z prośbą o pomoc do firmy DAF Trucks Benelux, odpowiedzialnej za sprzedaż nowych DAF-ów na terenie Belgii. Wspólnie z jej pracownikami opracowano trzyjęzyczny dokument, wyjaśniający dlaczego nowe DAF-y są dłuższe, wskazujący odpowiednie zapisy w prawie unijnym oraz belgijskim, a nawet uzupełniony dokładnymi wyliczeniami, pokazującymi jak długi może być DAF XG/XG+ w poszczególnych konfiguracjach lub typach zestawów. Większość informacji zawarto w języku niderlandzkim oraz francuskim, ale dodatkowe wyjaśnienie podano też po angielsku. Cały dokument dostępny jest do pobrania pod tym linkiem, a Transport in Nood zachęca do drukowania jego kopii i przekazywania wszystkim kierowcom nowych DAF-ów, którzy jeżdżą do Belgii.

Przykładowa strona (jedna z sześciu) omawianego dokumentu:

W przypadku ciężarówek holenderskiej marki okazanie takiego dokumentu powinno pomóc w uniknięciu problemów. Pozostaje jednak pytanie jak Belgowie odniosą się do pojazdów innych marek, które też otrzymują dłuższe kabiny, powołując się na dokładnie to samo, unijne rozporządzenie? Mowa tutaj nowym Volvo FH Aero, Renault Gamy T w elektrycznej wersji E-Tech oraz Mercedesie Actrosie szóstej generacji. Wszystkie te pojazdy mają wydłużone przody nadwozia, a FH Aero Globetrotter XXL oferuje też wydłużoną sypialnię.

Na koniec przypomnę, że w Polsce też pojawił się powyższy problem, po kontroli dokonanej przez WITD Szczecin. Miało to miejsce w drugiej połowie 2022 roku, gdy nowe DAF-y były jeszcze bardzo rzadko spotykanym widokiem na drogach. Wówczas sprawa wymagała interwencji DAF Trucks Polska oraz okazania Świadectwa Zgodności WE, by postępowanie wobec przewoźnika mogło zostać umorzone. Przy okazji nagłośniono też obecność specjalnego oznaczenia na kabinie, wskazującego na zgodność z unijnymi zasadami i wymaganego w każdym egzemplarzu z dłuższą kabiną, niezależnie od marki. Pisałem o tym w następującym tekście: Tak, nowy DAF XG może być w Polsce dłuższy – umorzenie postępowania o 40 cm

DAF XG/XG+ ma oznaczenie pod lewym „polikiem”:

Volvo FH Aero ma oznaczenie pod maską, przy podszybiu:

Renault Gamy T E-Tech ma oznaczenie przy fotelu pasażera:

Mercedes-Benz Actros „MP6” ma oznaczenie na prawym otworze drzwiowym: