Funkcjonariusze BAG wyruszyli 20 marca na wyjątkowo udany żer, zatrzymując do kontroli dwadzieścia ciężarówek. Dokładnie sto procent z nich okazało się wykazywać problemy techniczne, z czego część podobno tak naprawdę nie nadawała się do naprawy. W większości były to maszyny z Europy Środkowo-Wschodniej, choć wśród zatrzymanych nie brakowało także zestawu z Iranu. A wszystko działo się na autostradzie A27 w regionie Cuxhaven.
Na wszystkie dwadzieścia ciężarówek tylko pięć pojechało dalej, gdyż miały one usterki na tyle niewielkie, że kierowcy mogli usunąć je na szybko na parkingu. Pozostałe piętnaście pojazdów otrzymało natomiast zakaz kontynuowania podróży, gdyż uchybienia techniczne poważnie zagrażały w ich przypadku bezpieczeństwu. W szczególnie złym stanie technicznym miały być cysterny z naszej części Europy, w przypadku których koszty wszystkich koniecznych napraw mogłyby przekroczyć ogólną wartość pojazdów. Co więcej, jak twierdzi BAG, w przypadku konieczności nagłego hamowania spora część kontrolowanych 20 marca pojazdów kompletnie nie byłaby w stanie zatrzymać się na bezpiecznym dystansie.
