Śmiało można powiedzieć, że to historyczne wydarzenie. Po kilkudziesięciu latach oczekiwania, niemiecka miejscowość Bad Oeynhausen doczeka się obwodnicy. Tym samym tranzyt między Polską a Holandią nie będzie już musiał przejeżdżać przez teren zabudowany.
Przejazd przez Bad Oeynhausen był brakującym ogniwem między autostradami A2 oraz A30. Szacuje się, że każdego dnia przez 49-tysięczne miasteczko przejeżdżało około 50 tys. ciężarówek. Nie brakowało przy tym korków, fotoradarów oraz niebezpiecznych zdarzeń.
Teraz problemy zaczną odchodzić do przeszłości, jako że północna obwodnica miasta zostanie oddana do użytku. Już jutro odbędzie się jej symboliczne otwarcie, z udziałem przedstawicieli władz. Faktyczne oddanie do ruchu nastąpi w niedzielę, 9 grudnia. Wówczas będzie można korzystać z jezdni w kierunku Osnabrücku. Za około dwa tygodnie ma natomiast zostać otwarta nitka w kierunku Hanoweru.
Masowy tranzyt przez Bad Oeynhausen odbywał się już od lat 70-tych, gdy tylko rozwinął się międzynarodowy przewóz towarów. Co prawda wokół miasta powstały autostrady, lecz sama obwodnica przez wiele lat była blokowana. Jej budowę uniemożliwiali mieszkańcy terenu, który miał nową obwodnicę otaczać. Batalia prawna przeciągnęła się aż do lata 2008 roku i musiała zostać rozwiązana Federalny Sąd Administracyjny. Kolejne lata pochłonęła zaś sama budowa.
