Autotransporter przewoził rusztowanie – zdaniem Niemców to zupełnie nielegalne

Jak już doskonale wiemy, ładunki na autotransportery zostały „wycięte w pień”. Popyt na samochody upadł, ich produkcja znacznie spowolniła i po prostu trzeba szukać towarów  zastępczych. Stąd więc zestaw, który we wtorek policja ściągnęła z niemieckiej autostrady A4.

Zatrzymane pod Bad Hersfeld Volvo FM miał na sobie budowlany doładunek. Poza dwoma autami osobowymi, w tym jednym zabytkowym Mercedesem, ciężarówka przewoziła kompletne rusztowanie. Były to elementy o łącznej masie 8 ton, rozdzielone po trzech różnych pokładach.

Zdaniem niemieckiej policji, autotransporter nie miał prawa zabrać takiego ładunku. Podłoga jego przestrzeni ładunkowej jest bowiem stworzona tylko do transportu pojazdów. Niemcy podważyli też poprawność zabezpieczenia towaru, twierdząc, że wyraźnie przesuwał się on w czasie jazdy.

Poza kwestią rusztowania, przyczepa pojazdu miała być w złym stanie technicznym. W związku z nadmierną korozją oraz wyeksploatowaniem układu hamulcowego, Niemcy sklasyfikowali pojazd do natychmiastowej naprawy, bez prawa do dalszego poruszania się po drogach.

Tymczasem dla rusztowania trzeba było znaleźć inną ciężarówkę, przystosowaną do takich ładunków. 42-letni kierowca otrzymał mandat karny, a przewoźnik pokryje serwisowania, przeładunku oraz czterocyfrowej kary administracyjnej.