Autosan rozpoczął montaż Jelczy – sposób na zwiększenie mocy produkcyjnych

Fot. Jelcz Sp. z o.o.

Z zakładu firmy Autosan wyjechała pierwsza partia samochodów ciężarowych marki Jelcz. Jest to początek nowej współpracy, która ma na celu przyspieszenie dostaw ciężarówek dla wojska.

Zacznę od przypomnienia, że w 2012 roku Jelcz został przejęty przez Hutę Stalowa Wola. Cztery lata później to samo państwowe przedsiębiorstwo zaczęło przejmować upadłego także Autosana. Wszystko zostało przypieczętowane pod koniec 2022 roku, gdy Autosan stał się po prostu oddziałem Huty Stalowa Wola. Stąd też nazewnictwo zastosowane w dzisiejszym komunikacie, opublikowanym przez firmę Jelcz wraz z powyższym zdjęciem: Huta Stalowa Wola S.A. Oddział Autosan w Sanoku wykonał dla Spółki JELCZ usługę montażu pierwszych 20 sztuk pojazdów S02 442.32.

W tym samym komunikacie zapowiedziano, że zakład wytwarzający niegdyś autobusy marki Autosan będzie kontynuował montaż samochodów ciężarowych także w nadchodzących latach. Ma to na celu zwiększenie możliwości produkcyjnych Jelcza, co najpewniej odnosi się do olbrzymich, zakontraktowanych dostaw dla wojska.

Wspomniane w komunikacie Jelcze S02 442.32 to uniwersalne, 17-tonowe ciężarówki z napędem 4×4, nieopancerzoną kabiną oraz plandekowym nadwoziem. Na tle większych i cięższych modeli Jelcza, w tym dopiero co pokazanych pojazdów z niezależnym zawieszeniem, wyróżnia je stosunkowo prosta konstrukcja, co zapewne ułatwiło przeniesienie montażu na drugi koniec kraju. Jeśli natomiast chodzi o podzespoły napędowe, to mamy tutaj silnik niemieckiej marki MTU, konstrukcyjnie wywodzący się z jednostek Mercedesa, a także przekładnie niemieckiej marki ZF, działające w sposób manualny.