Autopilota Tesli łatwo sprowadzić do rowu – w przypadku ciężarówek może to być bardzo niebezpieczne

Jeszcze w tym roku do klientów mają trafić pierwsze samochody ciężarowe marki Tesla. Jednym z najważniejszych elementów ich wyposażenia ma być autopilot, pozwalający puścić kierownicę w czasie jazdy po autostradzie. Problem jednak w tym, że autopilot Tesli właśnie przeszedł kompromitację.

Kompromitacji tej dokonali hakerzy z chińskiego laboratorium Tencent Keen Security Lab. Przeprowadzili oni testy z udziałem samochodu osobowego Tesla Model S. Następnie opublikowali wyniki tych prób w internecie, przekazując w ten sposób przestrogę dla społeczeństwa.

Chińskie eksperymenty dotyczyły między innymi działania autopilota, a także możliwości zdalnego przejęcia kontroli nad pojazdem. W tej pierwszej kwestii hakerzy sięgnęli po trzy biało-czerwone naklejki, które umieścili na jezdni. Uprzednio zakryli też pasy namalowane na jezdni, w bezpośrednim otoczeniu naklejek. Jak się natomiast okazało, autopilot Tesli uznał w tej sytuacji naklejki za znaki poziome, skłaniając pojazd do opuszczenia pasa ruchu.

Co to może oznaczać w praktyce? Przy pomocy trzech naklejek oraz taśmy maskującej można skłonić Teslę do zjechania na pobocze lub na przeciwległy pas ruchu. Oczywiście Tesli broni się już, że prawdopodobieństwo trafienia na taką sytuację są abstrakcyjnie małe. Tak naprawdę musiałby to być efekt zamierzonej złośliwości lub po prostu głupiego „żartu”. Niemniej zagrożenie faktycznie istnieje i trzeba je wziąć pod uwagę.

Pamiętajmy, że na świecie nie brakuje osób rzucających kamieniami w przednie szyby ciężarówek. Zawsze może się więc trafić bezmyślna jednostka, która powtórzy eksperyment z naklejkami i zasłonięciem pasów, tym razem na drodze publicznej. Co więcej, w przypadku samochodów ciężarowych zrobienie takiego „żartu” może być szczególnie łatwe. Elektryczne ciężarówki mają bowiem na tyle mały zasięg, że zwykle kursują na stałych trasach, pojawiając się na nich z pewną regularnością.

Druga sprawa to natomiast przejęcie zdalnej kontroli nad pojazdem. Hakerom z Tencent Keen Security Lab udało się to uczynić przy pomocy pada do konsoli z grami, nawet w czasie gdy samochód miał wyłączonego autopilota. Niemniej tutaj Tesla podała, że braki w zabezpieczeniu pojazdów zostały już usunięte, w ramach zdalnej aktualizacji samochodowego oprogramowania. Ten problem może być więc uznany za nieaktualny.

Na zdjęciu: wnętrze ciężarowej Tesli Semi (źródło: rygelfievel/Reddit)

Film opublikowany przez Tencent Keen Security Lab: