Patrząc na ten projekt, trudno wyobrazić sobie jego realizację w najbliższych dziesięcioleciach. Niemniej, skoro coś takiego wczoraj pokazano, warto napisać o tym kilka zdań.
Mercedes-Benz nazwał swój nowy prototyp „Vision Urbanetic”, twierdząc, że właśnie tak będzie wyglądała przyszłość miejskiego transportu. Głównym elementem będzie przy tym autonomiczne podwozie, wyposażone w elektryczny napęd i pozbawione jakiejkolwiek kabiny kierowcy.
W zależności od potrzeb „Vision Urbanetic” będzie mógł być albo pojazdem towarowym, albo pasażerskim. W tym pierwszym scenariuszu zaledwie 5,14-metrowy pojazd pomieści do 10 europalet. Będzie to zasługa zabudowy o aż dwóch pokładach, obejmującej niemal całą długość pojazdu. Jeśli natomiast chodzi o transport pasażerski, to mamy tutaj mieć 8 miejsc siedzących oraz cztery stojące.
Najciekawszy jest sposób, w jaki „Vision Urbanetic” ma znajdować sobie klientów. Otóż pojazdy te miałyby zostać pozostawione same sobie, bez konieczności organizowania im pracy. O ładunki oraz pasażerów zadbałby inteligentny system informatyczny, potrafiący uczyć się na własnych doświadczeniach. Bazując na informacjach z okolicy, wytypowałby on miejsca oraz pory, w których występuje największe zapotrzebowanie na transport. Dla przykładu, mógłby on to zrobić w oparciu o… kalendarz imprez masowych.
I na tym chyba zakończę. Bo trzeba przyznać, że wszystko zapowiada się jak początek filmu sensacyjnego z gatunku science fiction… 😉