Automatyczne hamowanie przed prawdziwym pieszym, czyli pokaz systemów od Mercedesa

mercedes_pokaz_systemow_bezpieczenstwa_01

O tym teście będę poniżej wspominał:

Mercedes-Benz Actros 1851 z Sideguard Assist oraz ABA 4


Poniższy tekst będziecie mogli potraktować jako uzupełnienie testu z końca lata (dostępnego tutaj). Będzie to bowiem ciąg dalszy prezentacji najnowszych systemów bezpieczeństwa marki Mercedes-Benz. Z tą jednak różnicą, że tym razem widziałem te systemy w ekstremalnych warunkach, w czasie działania na specjalnie przygotowanym torze. Jeśli więc jesteście ciekawi, czy hamulec awaryjny naprawdę może wyhamować przed pieszym, i to prawdziwym, a nie jakąś makietą, zapraszam do lektury.

W nowo otwartym ośrodku doskonalenia jazdy, przygotowanym pod Mszczonowem przez rajdowca Tomasza Kuchara, Mercedes-Benz zebrał swoje najnowocześniejsze samochody ciężarowe. Wszystko po to, żeby pokazać działanie elektroniki w sytuacjach, których raczej nie chcielibyśmy doświadczyć na drodze. Główną rolę grał natomiast system Active Brake Assist czwartej generacji (ABA 4) o którym opowiadałem właśnie we wspomnianym teście żółtego Actrosa 1851.

mercedes_pokaz_systemow_bezpieczenstwa_05

Jak wyglądało działanie tego systemu w ekstremalnych sytuacjach? Po pierwsze, Mercedes ustawił na torze niewielką poduszkę, mająca uświadomić jak niewielki obiekt mogą wykryć radary. Następnie zaś ciężarówka rozpędzała się i wykonywała awaryjne hamowanie, stając dokładnie przed poduszką. Wrażenia? Co zwróciło moją uwagę, to nadspodziewanie łagodny początek tego hamowania i płynne zwiększanie jego siły. Jak tłumaczyli pracownicy Mercedesa – jest możliwe jest dzięki bardzo dużemu zasięgowi radaru. Dla przykładu, jakiś węższy obiekt, jak na przykład motocykl, radar wykryje już z odległości 160 metrów.

Wszystko to jednak nic w porównaniu z próbą z udziałem pieszego. Tutaj okazało się, że dla Mercedesa pracuje dwóch instruktorów bezpiecznej jazdy, którzy naprawdę doskonale sobie ufają. Jak się to obawiało? Jeden z nich, na moich oczach, kilkanaście razy wtargnął przed ciężarówkę kierowaną przez swojego kolegę. Wo wtargnął pieszo, bez żadnych zabezpieczeń, a co najważniejsze – włos nie spadł mu z głowy! To więc dowód na to, że ABA 4 naprawdę może wykryć pieszego i awaryjnie się przed nim zatrzymać. Choć oczywiście w tym przypadku nie ma mowy o żadnych łagodnych początkach. Poniżej widać bowiem, że ciężarówka hamuje bardzo gwałtownie, z pełną siłą. A muszę zaznaczyć, że nagrania te były wykonywane przy prędkości zaledwie 25 km/h. Dla porównania, najwyższa możliwa prędkość, przy której działa rozpoznawanie pieszego, to aż 50 km/h, a maksymalny zasięg działania radaru to 70 metrów.

To się nazywa zaufanie do kolegi z pracy:


Co poza tym? Pozostałe systemy zaprezentowane przez Mercedesa to już rozwiązania dobrze znane i powszechnie stosowane w transporcie. Mowa tutaj między innymi o systemie automatycznego utrzymywania odstępu od poprzedzającego pojazdu (ACC) i automatycznego ruszania po kilkusekundowym postoju. Instruktorzy pokazali też funkcję, której nie przewiduje oficjalna instrukcja. Co zrobić, jeśli samochód przed Wami zatrzyma się na więcej niż kilka sekund, a przed zatrzymaniem korzystaliście z ACC? Możecie ponownie wprawić swój samochód w ruch, bez użycia pedałów, poprzez wciśnięcie klawisza „-” (minus) na kierownicy. Ciężarówka zacznie wówczas dążyć to poprzedniej prędkości ustawionej na tempomacie, kontynuując automatyczne utrzymywanie odstępu. Może być to więc bardzo wygodny sposób na podjeżdżanie w długich korkach.

Do tego doszła podwójna prezentacja systemu ESP – w postaci slalomu po płycie poślizgowej oraz jazdy samym ciągnikiem po mokrym okręgu, z włączonym lub wyłączonym ESP. Jak wyglądał ten drugi scenariusz, oczywiście łatwo się domyślać. Nieopodal było też stanowisko z Arocsem 8×8, wyposażonym we wzmocniony układ wspomagania oraz turbosprzęgło z retarderem. Co to oznacza w praktyce? Kierownicą kręciło się tutaj lekko niczym we Fiacie Panda, a ruszanie na wzniesieniu było tak gładkie, jak z starym amerykańskim krążowniku szos, z klasycznym automatem. Retarder zachwycał się zaś o tyle, że pozwalał zahamować wywrotkę nawet przy 20-30 km/h, bez używania hamulca zasadniczego.

mercedes_pokaz_systemow_bezpieczenstwa_04 mercedes_pokaz_systemow_bezpieczenstwa_03

Co dalej? Przy pomocy wspomnianej poduszki Mercedes pokazywał działanie systemu obserwowania martwego pola Sideguard Assist, o którym też już kiedyś sporo pisałem. Na torze terenowym pokazywano zaś jak doskonała trakcją dysponuje Unimog i jak działa Mercedes-Benz Actros z hydraulicznym napędem przedniej osi „HAD” . Co to takiego? Mowa o niewielkich silnikach hydraulicznych w przednich piastach, napędzających przód przy niewystarczającej trakcji osi tylnej. W porównaniu z klasycznym 4×4, układ ten pozwala zaoszczędzić pół tony masy własnej i ogranicza zużycie paliwa na asfalcie, dając się po prostu wyłączyć. W terenie HAD jest natomiast na tyle sprawny, że pozwalał na przykład cofać nieobciążonym ciągnikiem po grząskim terenie.

Drift Actrosem – próbowałem, polecam 😉 Swoją drogą nie sądziłem, że Actros, jako ciężarówka o bardzo miękkim zawieszeniu i bardzo mocno wspomaganym układzie kierowniczym, da się tak dobrze kontrolować w poślizgu.