Na drodze wojewódzkiej nr 812, w Okunince koło Włodawy, doszło wczoraj w południe do tragicznego wypadku. Śmierć na miejscu poniosły dwie osoby, a przy okazji cała historia może być pewną przestrogą dla kierowców zawodowych.
Wszystko wskazuje na to, że zdarzenie spowodowała kobieta kierująca Toyotą Yaris Verso. Samochód ten wyjechał z drogi podporządkowanej i wymusił przy tym pierwszeństwo na Renault Premium z naczepą-silosem. Niestety, ciężarówka nie zdołała w porę zahamować i uderzyła niewielką Toyotę w lewą stronę nadwozia. 68-letnia kobieta kierująca autem zginęła wówczas na miejscu, a jej 63-letnia pasażerka krótko później zmarła w szpitalu.
Układ pojazdów, drogi oraz znaków wyraźnie wskazywał, że kierowca Renault Premium miał w momencie zdarzenia pierwszeństwo. Niemniej policjanci powiadomili o sprawie Inspekcję Transportu Drogowego, by ta przyjechała na miejsce zdarzenia, pobrała dane z tachografu ciężarówki, a także zabezpieczyła kartę kierowcy. Na tej podstawie ma zostać stwierdzone, czy kierowca przestrzegał norm czasu pracy i czy zastosował się do ograniczenia prędkości, wynoszącego w tym miejscu 70 km/h. Informacje te zostaną dołączone do materiału dowodowego i zostaną wykorzystane przy ocenie okoliczności zdarzenia. Dokładnie tak samo, jak miało to miejsce na przykład w tej sprawie sądowej.
Policyjne zdjęcia:
Komunikat GITD:
Funkcjonariusze z lubelskiej Inspekcji Transportu Drogowego pomagali policjantom w ustaleniu okoliczności tragicznego wypadku z udziałem zestawu ciężarowego i pojazdu osobowego. W zdarzeniu zginęła kierująca osobówką i pasażerka. Inspektorzy zabezpieczyli dane z pamięci tachografu oraz karty kierowcy ciężarówki.
W środę (6 lipca), około godz. 13, na drodze wojewódzkiej nr 812 w Okunince koło Włodawy, doszło do wypadku z udziałem ciągnika siodłowego z cementonaczepą i samochodu osobowego. W wyniku odniesionych obrażeń 68-letnia kierująca osobówką zginęła na miejscu, a 63-letnia pasażerka zmarła w szpitalu. Na miejsce wypadku drogowego wezwano patrol ITD. Inspektorzy zabezpieczyli dane z pamięci tachografu oraz karty kierowcy ciężarówki. Dane o m.in. czasie pracy kierowcy i prędkości zestawu ciężarowego przekazali funkcjonariuszom Policji. Materiał posłuży śledczym do odtworzenia przebiegu wypadku.
