Auto osobowe wjechało tuż pod ciężarówkę, a to właśnie kierowcy ciężarówki zatrzymano prawo jazdy

Zapala się zielone światło, zaczynasz ruszać, aż tu nagle słychać zgrzyt rysowanej blachy i trąbienie. Wtedy okazuje się, że tuż pod prawy narożnik kabiny podjechało auto osobowe, wymuszając pierwszeństwo przy zmianie pasa i w ogóle nie myśląc o tym, że z położonej wysoko kabiny niczego nie widać – o takiej sytuacji słyszał chyba każdy z Was, a wielu zapewne doświadczyło tego osobiście. Pocieszeniem jest oczywiście fakt, że zazwyczaj w tego typu sprawach winę przyznaje się kierowcy auta osobowego, gdyż to on winny jest niezachowania ostrożności. Jak jednak pokazuje środowa sytuacja z Zambrowa, może być też inaczej…

Na powyższym filmie zwróćcie uwagę na pierwsze sekundy, kiedy srebrna Honda Civic wjeżdża tuż przed rozpędzającego się DAF-a XF105. Każdy kto siedział w życiu za kierownicą tego modelu wie, że kierowca nie miał najmniejszej możliwość dojrzeć Hondę przez przednią lub boczną szybę. Owszem, mógł ją zobaczyć w lusterku umieszczonym nad szybą, lecz wiadomo jak to jest – człowiek nie patrzy się w lusterko w każdej sekundzie. Co natomiast było dalej? DAF przepchnął Hondę przez skrzyżowanie, zepchnął ją na bok i pojechał dalej. Zakładając przy tym, że Civic jest bardzo niski i waży nieco ponad tonę, nadal mógł być zarówno niewidoczny, jak i niespecjalnie wyczuwalny (pomijając wspomniane lusterko).

Co na to media niezwiązane z transportem? Wiadomo jak jest „tirowiec-morderca znowu zaatakował”. A konkretnie, jak podaje lokalny serwis Zambrow.org oraz wtórujący mu TVN24, „kierujący pojazdem ciężarowym z naczepą parokrotnie uderzył w tył pojazdu osobowego, a następnie zepchnął samochód ze skrzyżowania, po czym odjechał. Co więcej, sprawą zajęła się już nawet zambrowska policja, która od razu zabrała 54-letniemu kierowcy DAF-a prawo jazdy i postawiła zarzuty, zapowiadając sprawę w sądzie.

Jakie zarzuty? Sam jest tego bardzo ciekawy i dlatego też zaraz zgłoszę się do Komendy Powiatowej Policji w Zambrowie ze stosownym zapytaniem. Zapytam również o konsekwencje wobec 60-letniej kobiety kierującej Hondą, która nie zachowała odpowiedniego odstępu, wymusiła pierwszeństwo i tym samym doprowadziła do całego zdarzenia. Kiedy zaś otrzymam odpowiedzi, wrócę do tematu.