Auto osobowe uderzyło w ciężarówkę i wypchnęło ją pod autobus – są zarzuty dla sprawcy zdarzenia

W nawiązaniu do tekstu:

Ciężarówka czołowo zderzyła się z autobusem wiozącym wycieczkę szkolną. Niemal 50 osób jest rannych

Wracamy do zderzenia ciężarówki oraz autobusu, do którego rok temu doszło na popularnej „Zakopiance”. Sprawca zdarzenia usłyszał właśnie zarzuty, w związku z którymi grozi mu nawet osiem lat więzienia.

Oskarżonym nie jest ani kierowca ciężarówki, ani też autobusu. Zamiast tego zarzuty postawiono 87-letniemu kierowcy auta osobowego, gdyż to od niego rozpoczęła się cała tragedia. Kierując Mercedesem W123 zjechał on na przeciwległy pas ruchu, zahaczył o ciężarówkę i tym samym skierował ją wprost na nadjeżdżający autobus.

Powyższy czyn został określony nieumyślnym spowodowaniem katastrofy w ruchu lądowym, skutkującej ciężkimi obrażeniami ciała. Już za samą katastrofę grozi do pięciu lat więzienia, natomiast w przypadku obrażeń ciała maksymalną karą jest lat osiem.

Sam oskarżony nie pamięta przebiegu zdarzenia i nie potrafi go wyjaśnić. Nie jest pewne, czy będzie on brał udział w procesie, a racji podeszłego wieku faktyczne trafienie do więzienia jest mało prawdopodobne. Pewna jest to utrata prawa jazdy, które odebrano mu tuż po zdarzeniu.

Przypomnijmy, że sam wypadek miał bardzo dramatyczny przebieg. Autobusem jechało bowiem 42 uczniów szkoły podstawowej, troje opiekunów oraz kierowca. Poważnie ucierpiał też kierowca ciężarówki, będąc zakleszczonym wewnątrz wraku. Poniższe zdjęcia i film mówią zresztą same za siebie:

Zdjęcia opublikowane przez małopolską policję:

Film na którym widać pozostałości ciężarówki: