Australijski zestaw o ładowności 350 ton, napędzany przez 1150-konny ciągnik siodłowy z kabiną Premiumki

australia_350_ton_ladownosci_nicolas

350 ton czystej ładowności to rzecz kompletnie abstrakcyjna. Coś takiego nie śniło się chyba nawet najodważniejszym Finom, a i australijscy kierowcy pociągów drogowych mogą o takim wyniku tylko pomarzyć. No chyba, że mówimy tutaj o kierowcach z firmy Toll Mining Services, mającymi ostatnio okazję testować nowy ciągnik siodłowy marki Nicolas Tractomas.

Toll Mining Services postanowiło sprawdzić możliwość korzystania na terenie swoich kopalni z ciężarówek o wprost gigantycznej ładowności. Aby jednak ten pomysł zrealizować, konieczne było znalezienie ciężarówek o odpowiedniej mocy, najlepiej przekraczającej 1000 koni mechanicznych. I taki też pojazd znaleziono, konkretnie we Francji, gdzie firma Nicolas wytwarza słynne ciągniki balastowe do transportu ponadnormatywnego. Zamiast jednak wersji balastowej, Toll Mining Services zażyczyło sobie egzemplarz z klasycznym siodłem, przy pomocy 32-litrowego silnika mogący ciągnąć aż cztery naczepy. Ta ostatnie zmieszczą łącznie do 350 ton urobku, zaś sam silnik wygeneruje 1150 KM. Zapytacie natomiast o masę całkowitą? O tej ostatniej niestety się nie wspomina, choć obstawiałbym na około pół tysiąca ton.

australia_350_ton_ladownosci_nicolas_2