Powyżej: nagranie z bazy, już po przyjeździe służb (przez filmem mogą pojawić się holenderskie reklamy)
Sobotnia pauza na terenie holenderskiej bazy zakończyła się kłótnią oraz atakiem przy użyciu noża. Trzy osoby trafiły po tym do szpitala, a czwartą przetransportowano do aresztu.
Do zdarzenia doszło w mieście Deventer. Swoją bazę ma tam duża firma transportowa, rejestrująca swoje ciągniki w Holandii oraz na Litwie. W sobotni wieczór, około godziny 23, między przebywającymi tam pracownikami miało dojść do ostrej kłótni, a jeden z mężczyzn sięgnął po nóż i zaatakował nim swoich kolegów. Ranił w ten sposób trzy osoby, a następnie zaczął pieszo uciekać z terenu firmy.
Ofiarami ataku okazali się 43-letni Holender oraz dwóch mężczyzn z zagranicy, w wieku 38 oraz 46 lat. Wymagali oni transportu do szpitala, choć na szczęście rany nie stanowiły bezpośredniego zagrożenia dla ich życia. Jeśli natomiast chodzi o sprawcę ataku, to został on zatrzymany po kilkugodzinnych poszukiwaniach, okazując się 44-letnim obywatelem Białorusi.
Mężczyzna odpowiedzialny za atak trafił do aresztu, a policja rozpoczęła w sprawie drobiazgowe śledztwo. Zabezpieczono nagrania z firmowego monitoringu, a także zebrano oświadczenia od świadków, chcąc ustalić dlaczego doszło do kłótni między pracownikami oraz dlatego skończyła się ona atakiem przy użyciu noża.
Zwykle w takich przypadkach holenderska prokuratura stosuje zarzut „usiłowania morderstwa przy użyciu broni kłującej”. W przypadku zadania obrażeń niestanowiących bezpośredniego zagrożenia dla życia, zazwyczaj padają wyroki od dwóch do czterech lat pozbawienia wolności. Można się więc spodziewać, że właśnie taka kara grozi teraz 44-latkowi.
