Amerykanie przekonują się do pickupów ze małym dieslami z Europy, czyli dwa razy więcej RAM-ów 1500

ram_1500_ecodiesel_przyczepa

Amerykańskie pickupy z najlżejszej klasy wagowej, jak na przykład RAM 1500, czy Ford F150, oferują zbliżoną się do tony ładowność, możliwość holowania ponad 4-tonowej przyczepy, a także wytrzymałą konstrukcję. Z punktu widzenia Europejczyka zawsze trudno było je jednak postrzegać jak pojazdy użytkowe, bo pod maskami pracowały przecież ogromne, paliwożerne silniki benzynowe. Teraz wszystko to ulega jednak zmianie, a Amerykanie najwyraźniej przekonują się do diesli w europejskim rozmiarze.

Chrysler, który od tego roku oferuje pickupa RAM 1500 także z 3-litrowym silnikiem diesla, poinformował właśnie, że musi w przyszłym roku podwoić produkcję wysokoprężnych wariantów. Wszystko oczywiście za sprawą nadspodziewanie dużej ilości zamówień na te pojazdy, która przewyższa produkcję. Trudno się temu zresztą dziwić, bo RAM-y z silnikiem diesla to dzisiaj tylko 10 proc. wszystkich maszyn, które opuszczają fabrykę. Teraz wysokoprężnych pickupów ma być aż 20 proc., co powinno na razie zaspokoić popyt.

Co ciekawe, diesel montowany do RAM-ów 1500 to konstrukcja europejska, produkowana we Włoszech. Mowa tutaj o jednostce firmy VM Motori, która z pojemności 3 litrów i układu V6 robi 240 KM oraz 569 Nm momentu obrotowego. W USA nazywa się to 3.0 EcoDiesel, co ma oczywiście związek z niewielkim jak na tamtejsze warunki spalaniem 8,4 l/100 km w ruchu autostradowym. RAM 1500 jest jedynym w USA lekkim pickupem, którego kupimy z dieslem.

Poniżej jeszcze jedno zdjęcie-ciekawostka z amerykańskiego bloga caranddriver.com. Przedstawia ono RAM-a z silnikiem EcoDiesel, który jest na tyle niewielki, że pod maską zmieścił się jeszcze testujący go dziennikarz:

ram_1500_ecodiesel_dziennikarz
źródło: caranddriver.com