Aktualizacja w sprawie uszkodzonego mostu – w roli głównej Polak oraz system nawigacji

W nawiązaniu do tekstu:

DAF CF kontra malutki, zwodzony most – zakazy nie były tam żadną przesadą

W ramach aktualizowania tekstów z minionych dni, wracamy także do historii z niderlandzkim mostem. Niewielka konstrukcja, obstawiona zakazem wysokościowym oraz tonażowym, została we wtorek zniszczona przez samochód ciężarowy. Jak natomiast doniosły lokalne media, kierowca pojazdu okazał się naszym rodakiem.

28-letni Polak pracował w niderlandzkiej firmie transportowej od dwóch tygodni. W momencie zdarzenia prowadził dwuosiowego DAF-a CF, przewożąc ładunek kwiatów na dystansie zaledwie kilkudziesięciu kilometrów. Zdał się przy tym na wskazania nawigacji satelitarnej, a ta zaleciła mu skręcenie właśnie na feralny most.

Mężczyzna wykonał ten manewr, pomimo zakazu ruchu dla pojazdów wyższych niż 3 metry i mających nacisk na osie większy niż 5 ton. W efekcie most został uszkodzony, a przed odjazdem ciężarówki trzeba było go częściowo rozebrać. Co więcej, podjęto decyzję, że charakterystyczna przeprawa nigdy nie wróci na swoje miejsce. W jej miejscu może ewentualnie powstać kładka dla pieszych lub rowerzystów.

Podano też, że nie było to pierwsze zdarzenie tego typu. Dokładnie ten sam most dwukrotnie uszkadzano już w przeszłości. Ciężarówki zahaczyły o niego w 2015 oraz 1999 roku.

Zdjęcia z miejsca zdarzenia: