
O udziale ciężarówek w zwalczaniu skutków powodzi można by pisać niemal bez końca. Ledwie kilka godzin temu zamieszczałem fotoreportaże z Głuchołazów, Żelazna oraz Lądka-Zdroju, gdzie wywrotki oraz hakowce są obecnie potrzebne we wszelkich możliwych ilościach. W tym tekście przeniesiemy się natomiast za południową granicę, już na czeską stronę, by zobaczyć prace dwóch ciężarówek niemal niespotykanych na drogach.
W miejscowości Česká Ves, między granicą w Głuchołazach a miastem Jeseník (droga nr 44), powódź wywołała szczególny problem komunikacyjny. Napór wody uszkodził niewielkie mosty na rzece, przez co służby ratunkowe nie mogły dostać się do zabudowań znajdujących się po wschodniej części gminy. Dlatego też na pomoc wezwano dwie Tatry 815-7 Force 8×8, wyposażone w tak zwane mosty towarzyszące Excalibur AM 70 EX oraz AM 50 EX.
Pierwsza Tatra Force:
Druga Tatra Force:
Trzecia Tatra Force:
Sprzęt tego typu kojarzony jest głównie z armią, ale te konkretne Tatry zostały przysłane przez samego producenta. Mowa tutaj o czeskim koncernie Czechoslovak Group, będącym obecnie właścicielem zarówno marki Tatra, jak i wojskowej firmy zabudowującej Excalibur Army. Co też ciekawe, z uwagi na szerokość rzeki dwa mosty musiały zostać z sobą połączone. Tym samym druga Tatra rozkładała się na moście rozstawionym już przez pierwszy egzemplarz.
Z uwagi na wojskowe przeznaczenie, mosty typu Excalibur AM 70 EX oraz AM 50 są w stanie utrzymać pojazdy o masie odpowiednio 70 lub 50 ton. Dzięki temu na zniszczony teren bez problemu mogła przejechać kolejna, już trzecia Tatra 815-7 Force 8×8, tym razem ze strażacką zabudową CKD AV30.1. Mowa tu o ważącym 34 tony, ratowniczym żurawiu samobieżnym, z 30-tonowym wysięgnikiem, dwiema 20-tonowymi wyciągarkami, a także z funkcją „psiego” lub „krabiego chodu”, czyli możliwością skierowania wszystkich ośmiu kół skrętnych w dokładnie tę samą stronę (dokładniej omawiałem to w tym artykule).
Film z rozstawiania mostu: