Agregat chłodzący najzwyklejszym azotem ruszył na testy, aby wykazać ekologię w codziennej pracy

sainsbury_agregat_azor_antos

Widoczny powyżej Mercedes Antos to maszyna naprawdę szczególna. Pod jego zabudową zamontowano bowiem w pełni rewolucyjny agregat chłodniczy, zamiast klasycznego czynnika wykorzystujący po prostu azot. Takie rozwiązanie pozwala ograniczyć emisję CO2 po prostu do zera, przy zachowaniu pełnej praktyczności zabudowy.

Ta praktyczność ma teraz zostać potwierdzona, jako że nowy typ agregatu trafił właśnie na testy do brytyjskiej sieci marketów Sainsbury, mając obsługiwać sklepy z okolic Londynu. Szacuje się, że w czasie trzymiesięcznej eksploatacji nowy typ zabudowy oszczędzi środowisku naturalnemu aż 1,6 tony dwutlenku węgla, czyli ilość wydzielaną przez nowoczesny samochód osobowy na odcinku aż 14,5 tys. kilometrów. A do tego dojdzie też ograniczenie emisji dwutlenku azotu, uznawanego za substancję szczególnie niebezpieczną.