Afery z Vlantaną to już przeszłość? Norweskie służby mają ustępować przed firmą

W nawiązaniu do tekstów:

Klienci Vlantany chcą zrywać kontrakty – afery wokół zarobków zrobiły swoje

Kierowcy jeżdżą ciężarówkami na ryby oraz zwiedzanie, pracując raptem po 4 godziny

Jeszcze niedawno wszyscy myśleli, że norweski oddział litewskiej firmy Vlantana skutecznie zostanie wyeliminowany z dróg. Norweska organizacja NLF prezentowała masę dowodów na fałszowanie dokumentów, a klienci Vlantany zapowiadali rezygnację z jej usług.

Aż tu nagle pojawia się informacja, że Vlantana Norge nie ma już żadnych poważniejszych problemów. Tak przynajmniej twierdzi sam prezes norweskiego oddziału, przekazują tę informację do branżowego magazynu „Transport Magasinet”. 22 stycznia, a więc w minioną środę, norwescy dziennikarze otrzymali od niego wiadomość. W jej treści pojawił się następujący cytat: W liście do spółki organy podatkowe zatwierdziły zmiany w firmie i zdecydowały, że nie ma dalszych powodów do nakładania kar lub grzywien.

Podobno w toku jest też zdobywanie porozumień ze służbami socjalnymi oraz z transportową inspekcją Statens Vegvesen. Jeśli więc połączymy to wszystko w całość, przekaz jest bardzo konkretny – Vlantana Norge wraca do branży i ponownie zawalczy o swoich klientów.