Afera z kamerą obserwującą wnętrze ciężarówki – kierowca podglądany na postoju

Dyskusja o kamerach montowanych wewnątrz kabin trwa już od lat. Związki zawodowe chcą blokować takie inwestycje, kierowcy obawiają się naruszania prywatności, a przewoźników kuszą obniżone stawki ubezpieczenia i większe zdyscyplinowanie pracowników.

Historia zna już pierwsze zdarzenia, w których taka kamera faktycznie pozwoliła udowodnić zaniedbanie kierowcy. Był to między innymi przykład z Polakiem pracującym w Anglii, opisywany w następującym tekście: 10 lat więzienia dla kierowcy, który korzystał z telefonu i najechał przez to na samochody osobowe. Teraz natomiast możemy zobaczyć argument dla drugiej ze stron tej dyskusji. Do sieci trafiło bowiem nagranie, na którym pracownicy firmy transportowej podglądają rozbierającego się kierowcę.

Omawiany film pochodzi sprzed tygodnia i nie do końca wiadomo jak dostał się do sieci. Udało się jednak ustalić, że jest to nagranie oglądane w biurze firmy transportowej i pochodzące z kabiny jednej z firmowych ciężarówek. Można tam zobaczyć przebierającego kierowcę DAF-a XF, który najwyraźniej zapomniał o obecności kamery, a urządzenie z jakiegoś powodu działało także na pauzie. Ponadto w tle słychać śmiechy, a nawet pojawia się nawet reakcja dwóch kobiet.

Sprawę podłapały już transportowe media z RPA, więc wywoła się tutaj niemała, branżowa afera. Można się wręcz spodziewać, że wszystko znajdzie swój finał w sądzie, gdzie kierowca zapewne będzie mógł dochodzić odszkodowania.

Omawiane nagranie: